Frittaten – sycąca zupa z Tyrolu, która rozgrzeje każdego. Wołowina i naleśniki w niebanalnym wydaniu
Szukasz przepisu na rozgrzewającą zupę, która doda energii w chłodne dni? Frittaten, tradycyjna zupa z Tyrolu, to sycące połączenie delikatnych naleśników i aromatycznego bulionu wołowego. Doskonała na zimowe wieczory, prosta w przygotowaniu, a jednocześnie pełna głębokich smaków.
Frittaten – klasyczna zupa na chłodne dni
Frittaten, czyli zupa naleśnikowa, wywodzi się z kuchni tyrolskiej, ale jest także popularna w Niemczech i Austrii. Jej podstawą jest bogaty bulion wołowy, który wypełnia aromatem całe danie. Zamiast tradycyjnego makaronu, w zupie znajdziesz cienko pokrojone paski delikatnych naleśników, które świetnie absorbują smak bulionu. Tego typu zupa świetnie wpisuje się w kuchnię zero waste – możemy wykorzystać naleśniki z poprzedniego dnia, co czyni ją jeszcze bardziej praktyczną.
Przygotowanie frittatensuppe krok po kroku
Przygotowanie tej rozgrzewającej zupy jest prostsze, niż może się wydawać. Do bulionu wołowego możesz dodać warzywa takie jak marchewka, a także świeżą natkę pietruszki i szczypiorek, które podkreślą smak. Naleśniki przygotowuje się z mąki, jajek i mleka, a po usmażeniu kroi się je w cienkie paski, tworząc coś w rodzaju makaronu. Wszystkie składniki łączą się w pełne smaku i aromatu danie, które idealnie sprawdzi się jako sycący posiłek na zimowy wieczór.
Dlaczego warto spróbować frittaten?
Frittaten to nie tylko smaczna, ale także prosta do przygotowania zupa. Zawiera składniki, które zazwyczaj mamy pod ręką – bulion, jajka, mąka, przyprawy. Jej unikalny charakter tworzy połączenie miękkich naleśników i intensywnego bulionu wołowego, co sprawia, że staje się ulubionym wyborem na chłodne, jesienne i zimowe dni. Dodając świeże zioła, możemy nadać jej wyjątkowego aromatu, a jej przygotowanie nie zajmuje więcej niż 30 minut.
Zobacz pyszne przepisy Ewy Wachowicz:
Ewa Wachowicz wprowadza rewolucję w sałatce Cezar. Ten dodatek to prawdziwy game-changer
Tak robię najlepszy domowy ketchup. Przepis Ewy Wachowicz to mistrzostwo świata
Ewa Wachowicz zdradza przepis na kiszok. Smak Kujaw, jakiego nie znacie
Placki ziemniaczane - przepis Ewy Wachowicz z programu Ewa gotuje
SKŁADNIKI
- Na bulion:
- 1,2 l bulionu wołowego (można użyć gotowego lub przygotować samodzielnie)
- 1 marchewka (opcjonalnie, drobno pokrojona)
- Sól, pieprz do smaku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- Na naleśniki:
- 100 g mąki pszennej (można użyć owsianej lub orkiszowej)
- 1 szklanka mleka (250 ml)
- 2 jajka (rozmiar L)
- Szczypta soli
- 1 łyżeczka oleju do smażenia
PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU
- W misce wymieszaj mąkę, mleko, jajka i sól, tworząc gładkie ciasto naleśnikowe.
- Odstaw na 10 minut. Rozgrzej patelnię i nasmaruj ją delikatnie olejem.
- Wylej chochelkę ciasta i rozprowadź po dnie patelni. Smaż naleśniki z obu stron na złoty kolor.
- Gotowe naleśniki odkładaj na talerz, jeden na drugim.
- Gotowe naleśniki zwiń w ciasny rulon i pokrój w cienkie paski, przypominające makaron.
- Jeśli używasz marchewki, dodaj ją do bulionu i gotuj, aż będzie miękka.
- Dopraw bulion solą i pieprzem wedle smaku.
- Na talerze nałóż porcję pokrojonych naleśników.
- Zalej gorącym bulionem, posyp świeżo posiekaną natką pietruszki oraz szczypiorkiem.
