Czarna konfitura z zielonych orzechów ponalewkowych

Czarna konfitura
Autor: Shutterstock Czarna konfitura zaskakuje i kolorem, i smakiem
łatwy
120 min
10

Połowa czerwca i początek lipca to czas, w którym pozyskujemy zielone orzechy włoskie na wyśmienitą orzechówkę. A co z orzechami? Można z nich zrobić rewelacyjną (i mniej pracochłonną od tradycyjnej) tzw. czarną konfiturę. Ma podrasowany smak, bo przecież orzechy pochodzą z nalewki.

Przywykło się twierdzić, że zielone orzechy włoskie powinny być zebrane tuż przed nocą świętojańską (czyli przed 23 czerwca). Nie do końca to prawda, bo w różnych regionach Polski zarówno orzechy, jak i owoce czy warzywa dojrzewają w różnym czasie i to w zależności od pogody. Przy zbiorze kierujmy się więc węchem i wzrokiem, a nie jedynie kalendarzem. Orzechy powinny być nie za duże, mocno zielone, pachnieć cytrusowo i być soczyste po przekrojeniu, bo na tym soku nam najbardziej zależy.
Co do samej konfitury z ponalewkowych zielonych owoców – jej zrobienie będzie o wiele mniej pracochłonne niż tradycyjnej, bo swoje (zmiękczenie i wygładzenie smaku) zrobił już alkohol, więc nie musimy naszych orzechów moczyć.
W mojej konfiturze przebijają różne nuty, dlatego że do samej orzechówki dodaję kilka ziaren pieprzu, kawałek anyżu, kawałki gałki muszkatołowej, goździki i korę cynamonu cejlońskiego. To przyprawy o mocnych smakach, ale tej nalewki akurat nie zdominują, a dodadzą jej fantastycznej głębi.

SKŁADNIKI

  • orzechy zielone ponalewkowe
  • cukier – najlepiej komponuje się tu trzcinowy
  • woda

PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU

  • Orzechy z nalewki przekładamy do garnka. Zalewamy wodą – tyle, by przykryła orzechy.
  • Gotujemy – czy raczej: odparowujemy alkohol – na małym ogniu ok. 0,5 godziny, co jakiś czas mieszając.
  • Dodajemy cukier – sporo, niemniej pamiętajmy, że cukier był już dodany na etapie sporządzania nalewki, więc kontrolujmy słodkość.
  • Gotujemy do miękkości orzechów. Będą się rozpadać. Gdyby się natomiast okazało, że wciąż są twardawe, możemy je zostawić na noc i następnego dnia znów pogotować.
  • Gorącą masę przekładamy do słoików i wekujemy na sucho (odwracając słoik do góry dnem i pozwalając mu długo stygnąć pod kocem czy ręcznikiem).
  • Ja tę konfiturę dodatkowo blenduję. Jest słodka, więc świetnie nadaje się do przełożenia wafli, niesłodkiego ciasta kruchego czy francuskiego. Albo wyjadania ze słoika :)
Dlaczego warto jeść orzechy?
Iwona Witt-Czuprzyńska

Autorka artykułów, przede wszystkim na tematy kulinarne, związane z etnologią, folklorem oraz przedsiębiorczością, zwłaszcza kobiet. Wielbicielka dobrej kuchni, zielarka po studiach podyplomowych na SGGW i nalewkowiczka z kilkoma nagrodami zdobytymi w turniejach …

więcej