Polvoron: kruche ciasteczka migdałowe z Andaluzji [Smaczna Historia]
Rozwijacie papierek, a tam kruche, słodkie, migdałowe ciastko, które pozostawia w ustach posmak smalcu... To ciastko ma wielu ojców i tylko jedną matkę - hiszpańską inkwizycję. Nie wierzycie, to przeczytajcie.
Polvoron to kruche hiszpańskie ciasteczko przygotowane na smalcu wieprzowym i tradycyjnie spożywane w Boże Narodzenie. Ciasteczko jest tak kruche, że rozsypuje się przy najlżejszym dotknięciu w pył, stąd jego nazwa polvoron utworzona od hiszpańskiego słowa polvo, co znaczy proszek.
Do Hiszpanii kruche ciasteczka sprowadzili wywodzący się z północnej Afryki Maurowie. W VIII wieku podbili nieomal cały Półwysep Iberyjski i władali nim przez blisko 8 stuleci. Owe kruche ciastka skąpane w słodkim pudrze, znane w całym arabskim świecie jako ghurayba, robiono, i nadal się je robi, z mąki, mielonych migdałów, cukru oraz oliwy.
Ostatecznie w początkach XIII w. koalicja chrześcijańskich królów wyparła muzułmanów z półwyspu, lecz kruche ciastka przyjęły się i pozostały. I tutaj na scenę historii wkracza hiszpańska inkwizycja. Gdzieś po 1480 roku jej urzędnicy uznali, że badanie składu polvorones będzie doskonałym sposobem wykrywania tajnych Żydów i muzułmanów w regionach południowej Hiszpanii. Od tej chwili prawdziwi chrześcijanie dla odróżnienia od heretyków mieli przyrządzać ciasteczka tylko na smalcu wieprzowym… I tak narodziło się polvoron.
Dzisiaj oryginalne wieprzowe polvorones produkowane są głównie w Andaluzji, gdzie znajduje się około 70 fabryk należących do syndykatu producentów tradycyjnego przysmaku. Ciasteczka, każde oddzielnie, zawijane są w pergamin, jak cukierki. Polvorones znane również pod nazwą mantecados przygotowuje się w całej Hiszpanii, a także w jej dawnych koloniach w Ameryce Łacińskiej i na Filipinach. Kruche ciasteczka produkuje się zarówno na smalcu, maśle, jak i oliwie. Do ciastek dodaje się pokruszone migdały, pistacje, sezam lub inne orzechy.
Polvoron najlepiej smakuje z kieliszkiem dobrej brandy w towarzystwie słodkiej jak ulep czarnej kawy. Spróbujcie sami, oto przepis:
Do ciasta można dodać posiekane migdały, orzechy pekanowe lub cashew, albo pistacje. Wierzch ciasteczek można posypać nasionami sezamu lub słonecznika, a nawet polać stopioną czekoladą.
SKŁADNIKI
- 250 g mąki pszennej
- 60 g zmielonych migdałów lub mąki migdałowej
- 125 g smalcu wieprzowego lub masła śmietankowego
- 75 g cukru pudru
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU
- Rozgrzać piekarnik do 180°C.
- Mąkę oraz zmielone migdały wymieszać, rozłożyć warstwą na blasze do pieczenia i prażyć w piekarniku przez 5 minut. Wyjąć i przestudzić.
- Zwiększyć temperaturę pieca do 220°C.
- W misce wymieszać uprażoną mąkę, mielone migdały i tłuszcz, zagnieść gładkie ciasto. Owinąć w folię i na 30 minut schować do lodówki.
- Z ciasta uformować wałek o średnicy około 25 mm. Pociąć go na kawałki szerokości również 25 mm. Uformować z nich kuliki. Można również ciasto rozwałkować na placek i używając foremek do ciastek wykroić grube na palec owalne lub okrągłe ciasteczka.
- Ciasteczka ułożyć na blasze do pieczenia wyłożonej pergaminem (papierem do pieczenia).
- Piec w piekarniku przez 5 minut lub do momentu przyrumienienia.
- Pozostawić do ostygnięcia, oprószyć cukrem pudrem i umieścić na talerzu do podania. Jeśli przygotowujecie ciasteczka na prezent to należy owinąć pojedyncze kawałki w papier odporny na tłuszcz.