Pierogi dominikańskie – najlepszy przepis na tradycyjne pierogi św. Jacka

Dieta wegetariańska
Pierogi dominikańskie to prawdziwa perełka kuchni staropolskiej, której smak warto odkryć na nowo. W jednym ze swoich programów znany śląski kucharz Remigiusz Rączka odwiedził klasztor dominikanów w Gidlach i przygotował słynne pierogi św. Jacka. Chcesz spróbować tego wyjątkowego dania? Z naszym przepisem przygotujesz je bez trudu!
Historia pierogów św. Jacka
Hanna Szymanderska w swojej książce Polska Wigilia pisała: "Święty Jacek działał w Polsce i na Rusi, był także przeorem w Kijowie, a stamtąd właśnie przyszły do nas wigilijne pierogi, knysze, kulebiaki..." Jednak współczesne badania historyczne raczej upatrują początków pierogów na terenach dzisiejszej Polski dużo wcześniej, jeszcze przed nastaniem chrześcijaństwa.
Niemniej dzisiaj wiele miejsc przyznaje się do pierogowego dziedzictwa i wciąż krążą liczne legendy o początkach przysmaku. W każdym razie św. Jacek, dominikanin, nie tylko karmił ludzi strawą duchową, ale także pierogami. Zgodnie z chrześcijańskim powołaniem: "nagiego odziej, nakarm ubogich".
Co roku w Krakowie zakon dominikanów razem w władzami miasta organizuje właśnie festiwal pierogów. Również w Lublinie dominikanie pielęgnują tę tradycję.
Pierogi św. Jacka w 2010 roku zostały nawet wpisane na listę produktów tradycyjnych w kategorii |Gotowe dania i potrawy w województwie podkarpackim|.
Interesujący jest ich opis: Pierogi św. Jacka pieczone są we wsi Nockowej od początku jej założenia. Związana jest z nimi legenda opowiadająca o powstaniu ww. produktu. Jacek Odrowąż idąc na misje na Ruś Kijowską zatrzymał się we wsi Nockowej, aby podkuć konia. Jadąc dalej napotkał bagna, na których jego koń stracił życie. Głodny i spragniony postanowił zawrócić do wsi, gdy wnet zobaczył na wzgórzu idących żeńców. Poprosił o wodę i jedzenie. Żeńcy napoili św. Jacka, jednak nie mieli nic do jedzenia. Ten poprosił, aby zabrali do domu snop pszenicy, wykruszyli ziarna i w żarnach zmielili. Żeńcy tak zrobili, ale mąki było mało, wtedy św. Jacek zobaczył odcedzający się twaróg i kazał dołożyć do mąki i zagnieść ciasto. Następnie kazał im przynieść z pola liście kapusty ugotować i posiekać, ale farszu wciąż było mało. Wtedy poprosił ich, aby nazbierali białej simby, czyli pieczarek, które w tym czasie rosły na dziko na ugorach. Nieufni żeńcy uważali, że pieczarki są grzybami trującymi i nie zgodzili się. Wtedy św. Jacek wziął pieczarkę, ułamał i zjadł surową. Widząc to żeńcy nazbierali pieczarek, podgotowali i posiekali, a na końcu dodali do farszu. Ulepili pierogi i połowę ugotowano, a połowę upieczono i ułożono w misce św. Jacka. Na ucztę zostali zaproszeni wszyscy mieszkańcy wsi. Uważano to za cud, a miska po tych pierogach znajduje się do dnia dzisiejszego w Będziemyślu. Pierogi te jadano bardzo często i były one swego rodzaju rarytasem. Podczas spożywania pieczonych pierogów odmawiano modlitwę: „Św. Jacku z pierogami, módl się do Boga za nami, żeby te pierogi cały rok na stole były i nas od głodu broniły”.
SKŁADNIKI
- Na ciasto pierogowe:
- 300 g białego sera mielonego
- 1 jajko,
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżka miękkiego masła,
- 1 szczypta soli
- Na nadzienie:
- 600 g surowej kiełbasy białej
- 1 łyżeczka majeranku
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka chrzanu tartego z kwaskiem cytrynowym
- Na okrasę:
- 60 g wędzonego boczku lub wędzonej słoniny
PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU
- Zacznij od przygotowania farszu. Z kiełbasy usuń jelito (osłonkę). Rozdrobnij farsz widelcem. Dodaj majeranek, czosnek przeciśnięty przez praskę oraz chrzan. Wymieszaj na jednorodną masę.
- Pora na ciasto. Do miski dodaj twaróg, masło i wybite jajko. Mieszaj do połączenia za pomocą widelca lub tłuczka do ziemniaków.
- Do twarogu dodaj porcjami mąkę i zagnieć gładkie ciasto.
- Ciasto rozwałkuj na cienki placek grubości około 5 mm. Za pomocą szklanki wytnij koła. Napełnij je farszem kiełbasianym. Sklej dokładnie i zawiń brzeg w ozdobne fale.
- Gotuj w osolonym wrzątku przez 2 minuty od wypłynięcia na powierzchnię.
- Podawaj pierogi polane zrumienionym boczkiem lub słoninką. Najlpiej smakują z kiszonym ogórkiem.