W tym sezonie nie ma co liczyć na maliny? Ceny owoców znów biją rekordy

2022-07-04 14:44

Jeszcze nie tak dawno, bo na początku maja, konsumentów zmroziły ceny pierwszych czereśni, mocno przekraczające poziom 200 zł. Na szczęście to była chwilowa tendencja. Mimo to ceny owoców ogólnie są o wiele wyższe niż w zeszłym roku, nie wspominając czasu sprzed pandemii. Konsumentom w tej chwili krew mrożą ceny malin. Czyżby większość musiała z nich zrezygnować?

Maliny
Autor: Shutterstock Maliny są niezwykle zdrowe, jednak ich ceny powalają z nóg

Owocowy zawrót głowy

Analitycy obliczają, że ceny poszczególnych owoców i warzyw sezonowych są ponad 30% wyższe od średniej z ostatnich 5 lat.

Sezon owocowy rozpoczęły czereśnie – tyle że nie krajowe, a ściągane z zagranicy. Ich ceny, dochodzące nawet do legendarnych już 260 zł za kilogram, wywołały mocne wstrzymanie oddechu, a zaraz później... falę kpin i memów.

Spokojniej konsumenci podeszli do cen truskawek, które kształtowały się na poziomie 6­–15 zł za kilogram. Polskie czereśnie mogą też już kupić po rozsądniejszej cenie: 9–15 zł za kilogram.

Konsumenci wiedzą, że taniej już nie będzie. Niemniej wciąż niektóre ceny potrafią zwalić z nóg. Tak jest z malinami, za które obecnie trzeba zapłacić 30–35 zł za kilogram. A przecież jesteśmy europejskim liderem w uprawie malin. Cóż, brakuje rąk do pracy, tzn. zbioru owoców. Do tego rolnicy, sadownicy, a także pośrednicy, sklepy kompensują są niebotyczne ceny energii, paliwa, nawozów, wliczając je właśnie w ceny swoich towarów.

Trzeba mieć pieniądze, aby zdrowo jeść

Wiele osób ryzygnuje dziś z wielu produktów, w tym warzyw i owoców, choć dietetycy pouczają, że świeże warzywa i owocowe powinny się znaleźć w 5 posiłkach w ciągu dnia. Na lepszej jakości i świeższe owoce czy warzywa, które dostępne są na targach i bazarach, naprawdę coraz mniej osób jest stać. Pozostają jeszcze markety i dyskonty, gdzie owoce, w tym maliny czy borówki, można kupić w promocyjnej cenie (np. na bazarze polskie borówki kosztują w tej chwili 40­–45 zł/kg, w sklepach dyskontowym zdarzały się zagraniczne za 19–36 zł/kg). Niestety, marketowe owoce nie zawsze są dobrze przechowywane, w związku z czym w opakowaniu oprócz owoców można znaleźć też pleśń. Na pewno też nie mają tyle smaku, co kupione u sprawdzonego dostawcy.

Pewnym wyjście jest samodzielny zbiór u ogłaszających się rolników: oferują o wiele niższą cenę za swoje płody rolne, tyle że trzeba je zebrać samemu, za to tyle, ile potrzeba. I to jest jakieś wyjście.

Przetwory w lipcu - co na zimę przygotować w lipcu [ściąga]