"Straszne" duszki z białej bezy na helloweenowe party

2021-10-14
Monika Czerwińska-Konarska
Bezy duszki
Autor: Shutterstock Bezy duszki to hellowinowa przekąska lub ozdoba ciast.
łatwy
30 min
4

Dieta bezglutenowa

Bufet na imprezę Halloween opiera się na znanych przepisach, nieznacznie tylko zmienionych i tematycznie podkręconych. "Straszne" duszki z bezy różnią się tylko czasem pieczenia w stosunku do tradycyjnej bezy i oczywiście dekoracją. Przepis na bezowe duszki na szczęście jest łatwy, a co najważniejsze bezy można przygotować wcześniej.

SKŁADNIKI

  • 4 białka średnich jajek
  • 1 szklanka drobnego cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 łyżeczka białego octu lub soku z cytryny
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej
  • kilka kostek czekolady lub odrobina polewy czekoladowej do ozdoby

PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU

  • Ubijamy białka na sztywną pianę.
  • Pod koniec ubijania piany z białek stopniowo dodajemy cukier, ubijamy aż piana na bezę będzie zupełnie sztywna i błyszcząca.
  • Sprawdzonym sposobem jest dodawanie do białek 1 łyżki cukru co minutę, wtedy mamy pewność, że cukier całkowicie się rozpuścił.
  • Dodajemy ocet (lub sok z cytryny) i mąkę, pozwalamy jeszcze dokładnie się wymieszać. Przekładamy porcjami pianę do rękawa cukierniczego.
  • Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (przed położeniem papieru zróbmy na blasze 4 kropki z piany lub oleju – podczas formowania duszków papier nie będzie się przesuwał) formujemy zgrabne duszki – otwór w tylce powinien być na tyle duży, żeby wychodziły zgrabne, gładkie duszki zakończone szpicem. 
  • Wstawiamy blachę do piekarnika nagrzanego do 120 stopni. Po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i suszymy bezę przez 30 minut.
  • Następnie uchylamy delikatnie drzwiczki piekarnika (wkładany trzonek drewnianej łyżki) i tak zostawiamy duszki z bezy na 90 minut. Bezy powinny być na wierzchu wysuszone,  wewnątrz pozostać lekko ciągnące.
  • Wystudzone bezy dekorujemy czekoladą.
Beszamel: Jak zrobić bezy

Galeria: Bezy krok po kroku

Monika Czerwińska-Konarska