Karp nacinany: nacinanie karpia do smażenia
Karp nacinany „bezostny”, a właściwie filet karpia, nie jest rybą do końca pozbawioną ości. Karpia nacina się w niewielkich odstępach, aby podzielić ości na fragmenty, które łatwo ulegną wysmażeniu na gorącym tłuszczu. Pod wpływem wysokiej temperatury ości staną się kruche i nie będą zagrażać zadławieniem.
Na początku XXI wieku znacząco spadła konsumpcja karpiowatych w Polsce. Konsumenci woleli ryby pozbawione ości. Karp oraz jego kuzyni niestety mają nie tylko duże ości odchodzące od kręgosłupa, ale dużo drobnych, haczykowatych ości, które utrudniają jedzenie tych ryb. W odpowiedz na potrzeby producentów metodę nacinania filetów rybnych z karpia wynaleźli i opatentowali technolodzy z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni.
W 2005 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego „Rybołówstwo i przetwórstwo ryb 2004-2006, Działanie 4.6 - działania innowacyjne i inne”, przyznała Morskiemu Instytutowi Rybackiemu w Gdyni grant na opracowanie, wykonanie i przetestowanie prototypów maszyn do nacinania filetów rybnych. W efekcie powstały maszyny, które przecinały ości na odcinki nie dłuższe niż 3-3,5 milimetra. Jest to unikatowe rozwiązanie w skali świata, które pozwala na wyprodukowanie całych filetów karpia bez wyczuwalnych ości. W 2014 roku kompleksowy system przetwarzania karpi na „bezostne” filety otrzymał nagrodę Ministra Rolnictwa.
Jeśli macie ostry nóż i wystarczająco dużo cierpliwości możecie nacinane filety przygotować samodzielnie w domu. A następnie je panierować i smażyć na rozgrzanym tłuszczu, najlepiej na maśle klarowanym.
SKŁADNIKI
- 2 filety z karpia ze skórą,
- mleko,
- sok z cytryny,
- sól,
- 2 jajka,
- mąka,
- bułka tarta,
- masło klarowane do smażenia
PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU
- Filety umyć i osuszyć papierowymi ręcznikami. Za pomocą pęsety usunąć z filetów większe ości, wyczuwalne pod palcami.
- Bardzo ostrym, dużym nożem zrobić w mięsie nacięcia w poprzek, co 2-3 mm, uważając, by nie naciąć skóry. Wymaga to cierpliwości i precyzji.
- Ponacinane filety oprószyć solą, skropić sokiem z cytryny. Umieścić w misce i zalać mlekiem tak, by były przykryte. Odstawić do lodówki na około dobę.
- Tuż przed podaniem filety wyjąć z mleka i podzielić na porcje (każdy filet na 4 lub 6 kawałków). Obtoczyć kolejno w mące, roztrzepanym jajku i bułce tartej. Smażyć na rozgrzanym maśle, z obu stron, na średnim ogniu przez około 4 minuty z każdej strony.
- Usmażone filety wyłożyć na metalowy lub ceramiczny półmisek i wstawić do piekarnika nagrzanego do 70-80°C i trzymać aż do momentu podania na stół.