Jak kupować pączki? Po czym poznać pączka idealnego?
Jak w tłusty czwartek kupić idealne pączki, a nie wyrób pączkopodobny? To proste. Wystarczy... oko i nos. Podpowiadamy, po czym poznać świeżego lub nieświeżego pączka w cukierni.
Spis treści
Pączek w tłusty czwartek
Jak co roku, za chwilę zacznie się pączkowe szaleństwo. Każdy choć jednego pączka w tłusty czwartek musi zjeść, to podobno wróży, że do końca roku będzie nam się wiodło. Ale pączek pączkowi nie jest równy. Najlepsze są te przygotowane samodzielnie w domu. Nic nie jest w stanie równać się z pączkiem, przygotowanym przez mamę czy babcie. Ale nie każdy ma takie szczęście i możliwość skosztowania domowego pączka. Wtedy pozostaje wybrać się do cukierni lub piekarni i wybrać najlepsze pączki. Czy wiesz, po czym poznać dobrego pączka? Jak się nie nadziać na jego pączkopodobny wyrób? To bardzo proste.
Po czym poznać dobrego pączka?
Oczywiście pączka nie można w sklepie skosztować, ale można mu się przyjrzeć. Nie trzeba do tego wyjątkowego oka. W ogóle wzrok i węch są tutaj najlepszymi doradcami.
Jeśli pączek cały jest brązowy, nie kupujmy go! - pączek musi mieć równą białą obręcz. Jeśli taką ma, oznacza, że został upieczony w odpowiedniej temperaturze (180ºC), a ciasto nie wchłonęło za dużo tłuszczu.
Następnie zwróć uwagę na wierzch pączka - jeśli lukier lub czekolada są spękane czy pokruszone, to znaczy, że coś cukiernikowi dzisiaj nie wyszło...
Jeśli pączek jest spłaszczony, pognieciony, jakby coś na nim wylądowało, nie kupujmy go.
Kiedy pączek i okolice cukierni pachną starym tłuszczem, to nie oszukujmy się – tutaj ciasto było w nim smażone.
Polecamy przepisy na pączki:
Pączki z lukrem i skórką pomarańczową
Pączki orkiszowe bezlaktozowe z konfiturą
Czy pączki nadziewać przed, czy po smażeniu?