Po piwie bezalkoholowym wsiadasz za kierownicę? Sprawdź, co może się stać
W upalne dni chętnie sięgamy po zimne piwo. Gorzkawy napój znakomicie gasi pragnie, a pity z umiarem - orzeźwia. Tym, którzy nie mogą sobie pozwolić na napój z procentami, producenci oferują całą gamę piw bezalkoholowych. Czy zawsze po takim piwie można prowadzić auto?

Piwo bezalkoholowe
Piwo bezalkoholowe, oznaczane zazwyczaj przez producentów na etykiecie jako 0%, w rzeczywistości może zawierć do 0,5% alkoholu. Jest to jednak śladowa ilość. Napoje 0% nie są w świetle prawa uznawane za alkoholowe, nie trzeba na nich oznaczać zawartości alkoholu i można je pić nawet jeśli prowadzimy samochód. Jedyną sytuacją, kiedy alkomat może wykazać alkohol w organizmie po wypiciu piwa bezalkoholowego, jest zmierzenie jego poziomu natychmiast po wypiciu napoju. Ale wystarczy odczekać 10-20 sekund i już alkomat nic nie wykaże.
Radler to nie piwo bezalkoholowe
Inaczej rzecz się ma z napojami typu radler. To połączenie piwa alkoholowego z napojem gazowanym zazwyczaj zawiera ok 3-3,5% alkoholu. I absolutnie nie należy go traktować jak piwa bezalkoholowego. Zanim po wypiciu radlera wsiądziemy za kierownicę, należy odczekać odpowiedni czas. Ile dokładnie? To zależy od kilku czynników: m.in. szybkości przemiany materii, spożywanych posiłków, przyjmowanych leków, itp. Dlatego po radlerze również nie powinno się prowadzić, a po odczekaniu odpowiedniego długiego czasu, zanim wsiądziemy za kierownicę, przetestować się alkomatem.
Jak szybko metabolizujemy alkohol?
Oczywiście wiele zależy od organizmu. Wpływ na to, jak szybko organizm przetrawi alkohol ma waga, wzrost i wiek konsumenta. Ponadto wpływ może mieć rodzaj i czas posiłku, przyjmowane leki oraz aktywność ruchowa. Nie bez znaczenia jest też rodzaj alkoholu, jego ilość i czas w jakim został on spożyty. Średnio przyjmuje się że organizm potrzebuje ok. 3 godzin na strawienie 20 g czystego alkoholu, czyli jednego półlitrowego piwa, 1 lampki (200 ml) wina lub 2 kieliszków wódki (po 30 g każdy).