Czego nie jeść na kolację? 6 produktów, których należy unikać wieczorem
Nie dbamy o wieczorny posiłek. To błąd. Dla zdrowia naszego organizmu ważne jest nie tylko o której jemy kolację, ale także co jemy na kolację. Zgaga, bezsenność, otyłość - ich bezpośrednią przyczyną mogą być błędy popełniane każdego wieczoru. Czego nie należy jeść na kolację? Oto sześć produktów, których należy unikać przed zaśnięciem.
- W porze kolacji powinniśmy unikać niektórych potraw.
- Spożywanie niektórych pokarmów może powodować zgagę, trudności w zaśnięciu lub uniemożliwić utratę wagi.
- Należy unikać posiłków z dużą ilością węglowodanów, tłustych potraw oraz pikantnych przypraw.
Staracie się jeść zdrowiej? Bardzo słusznie. Prawidłowe żywienie to podstawa zdrowia naszego ciała. Ludzki organizm uzależniony jest od rytmu dobowego. Sami często to odczuwamy. Rano potrzebujemy czasu na rozkręcenie się. W środku dnia jesteśmy bardziej aktywni. Wieczorem potrzebujemy wyciszenia. Tak również działa nasz układ pokarmowy. Rano musimy go pobudzić do działania. W południe pracuje już na pełnych obrotach. W godzinach wieczornych musimy jednak zadbać o wyhamowanie łaknienia. Dlaczego? Podczas snu nasze ciało przechodzi w stan spoczynku, metabolizm zwalnia, układ pokarmowy spowalnia swoją pracę. Oznacza to, że wszystko co zjemy wieczorem, a czego nie zdążymy strawić, będzie zalegać w żołądku. Istnieją zatem pewne potrawy, których należy unikać w porze kolacji. W innym przypadku sami skazujemy się na zgagę, bezsenność i otyłość.
Kiedy jeść kolację
Przez lata dietetycy utrzymywali, że kolację należy jeść o godzinie 18:00. Dzisiaj są zdania, że kolacji nie należy jeść później niż 2 godziny przed snem. Jeśli więc wasza aktywność nie ustaje koło godziny 20:00, swoją kolację podzielcie na dwa mniejsze lekkostrawne posiłki. Lub zaplanujcie małą przekąskę, która pozwoli wam zasnąć bez uczucia czczości. Wieczony posiłek powinien być lekkostrawny. Najlepiej jeśli głównie składa się z protein i warzyw. Czego zatem nie jeść na kolację? Poniżej wymieniamy 6 pokarmów, których absolutnie należy unikać w porze kolacji.
Unikaj frytek jak ognia
Po ciężkim dniu frytki wydają się wybawieniem. Sycące, przyjemnie chrupiące, od razu poprawiają nam humor. Ale to tylko pozory. Frytki to skrobia ziemniaczana, a skrobia to cukier złożony. Nasz organizm metabolizuje go do cukrów prostych, które zapełniają nasze naczynia krwionośne. I to wcale nie jest złe w środku dnia, gdy spada poziom cukru, a przed nami jeszcze dużo pracy. Frytki to najlepszy pokarm dla osób aktywnych fizycznie. Jednak wieczorem, gdy ustaje nasza aktywność, organizm nie zdąży spalić zgromadzonego cukru. Węglowodany zostaną zamienione w tłuszcz i zmagazynowane w tkance tłuszczowej. To samo dotyczy każdej formy podania ziemniaków. Po prosty kartofle to czysty cukier. Co zatem zjeść na kolację? Mięso lub jajka i gotowane warzywa. Weganie - białko roślinne.
Proste węglowodany idą precz
Makarony, kluski, pizza, pieczywo, ciasta - wszystkie to pokarmy to źródło węglowodanów o wysokim indeksie glikemicznym. Oznacza to, że szybko uwalniają się cukry proste, które natychmiast wchłaniane są do krwioobiegu. Jeśli nie spalimy ich w ruchu, to zostaną zamienione w tłuszcz. Ten zgromadzony w tkance tłuszczowej i masa naszego ciała po cichutko sobie rośnie. W najlepszym wypadku nie spada. I to mimo naszych wysiłków. Dlatego zamiast makaronu z mąki durum na kolację wybierz spaghetti z cukinii. Zamiast zwykłe pizzy, zrób kalafiorową lub brokułową. Unikaj także chleba, bułek, tostów, grzanek, krakersów i... ciast oraz ciasteczek.
Owoce trzymaj na dystans
Owoce są bardzo zdrowe, dostarczają nam oprócz przyjemności mnóstwo witamin, soli mineralnych, błonnik oraz łatwo przyswajalne cukry proste. Z tego właśnie powodu owoców nie należy jeść na noc. Jest także jeszcze jedna przyczyna - owoce przyspieszają diurezę, czyli wydalanie moczu. Zjedzenie owoców wieczorem może spowodować nocny przymus skorzystania z łazienki. Wybudzimy się i możemy mieć trudności z zaśnięciem. Nie tylko owoców powinniśmy unikać wieczorem, ale także soków owocowych i wszystkich słodzonych napoi.
Tłuszcze omijaj szerokim łukiem
Choć tłuste jedzenie jest satysfakcjonujące, zwłaszcza po długim dniu, powinniśmy oprzeć się pokusie jedzenia tłustych dań na kolację. Tłuszcze są niezbędne naszemu organizmowi, ale w rozsądnych granicach. Szczególnie ważne dla kondycji naszego orgnizmu są nienasycone kwasy tłuszczowe, które wspierają pracę wielu narządów, w tym układu nerwowego i mózgu. Bez tłuszczy nie przyswoimy witamin z grupy B oraz witany D i E, które rozpuszczaja się w tłuszczach. Jednak spożywanie nadmiaru tłuszczy na noc jest niewskazane, ponieważ tłuszcze w połączeniu z węglowodanami są ciężkostrawne i mogą zalegać w przewodzie pokarmowym. Dlatego na kolację nie należy jeść hamburgerów, tłustych żeberek, fasolki po bretońsku, czy żółtych serów. Dojrzałe tłuste sery to nawet 40% i więcej tłuszczu w suchej masie. Dlatego tak jak wszystkie tłuszcze, obciążają układ trawienny i powodują bezsenność. Unikaj tłuszczy wieczorem!
Stroń od pikantnych przypraw
Pikantne przyprawy doskonale podkręcają metabolizm, sprzyjają termogenezie poposiłkowej i przyspieszają odchudzanie. Jednak mają swoje wady. Drażnią śluzówkę żołądka, powodując wyrzut kwasów żołądkowych. Podczas snu, w pozycji leżącej, nadmiar kwasów może się przedsotać przez zwiracz żołądka do przełyku. Stąd zgaga, uczucie pieczenia i dyskomfort nocny. Jeśli cierpisz na chorobę refluksową absolutnie musisz unikać piekących ziół przyprawowych. U osób z nadkwasotą pikantne przyprawy mogą wywołać ból żołądka. Ostre przyprawy podrażniają także jelita i powodują bolesne biegunki. Z tych względów należy stronić od pikantnych potraw w porze kolacji.
Wystrzegaj się alkoholu
Większość dorosłych osób do kolacji pije alkohol. Niestety to błąd. Alkohol zwiększa nasze łaknienie i apetyt na węglowodany. Chociaż po kieliszku wina lub szklance piwa czujemy się senni i z łatwością zasypiamy, to jednak alkohol źle wpływa na jakość naszego snu. W wyniku metabolizmu alkoholu etylowego powstaje adehyd octowy, który zakłóca sen w drugiej połowie nocy. Sen staje się płytszy, a ciało się nie regeneruje.