Woda z kurkumą miała być "złotym lekiem" na wszystko. Czy to zdrowotna ściema?

2022-07-18 12:53

Kurkuma, czyli ostryż długi, jest niezwykle zdrową rośliną, od niepamiętnych czasów uprawianą w Indiach. Jej najcenniejszą substancją czynną jest kurkumina.­ Niestety, jest bardzo słabo przyswajalna przez organizm. Wiesz już, gdzie tkwi problem?

Woda z kurkumą
Autor: Shutterstock Woda z kurkumą nie ma żadnych właściwości leczniczych

Spis treści

  1. Złoty skarb Indii
  2. Kurkumina – rewelacyjna i trudno przyswajalna
  3. Dobrodziejstwo nie dla wszystkich
  4. Woda z kurkumą to tylko placebo

Złoty skarb Indii

Kurkuma od tysięcy lat jest uprawiana i stosowana w kuchni ludów Dalekiego Wschodu. Cenią ją zwłaszcza mieszkańcy Indii, dla których kurkuma jest główną przyprawą ich potraw – spożywają ją codziennie i na okrągło.

Zawarte w kurkumie olejki eteryczne nadają daniom niepowtarzalnych walorów smakowych, a kurkumina zapewnia piękny żółtozłoty kolor. Dzięki temu kurkuma chętnie jest wykorzystywana nie tylko w kuchni i w cukiernictwie, lecz także do barwienia tkanin, produkcji farb i celów kosmetycznych.

Kurkumina to jednak nie tylko barwnik. To przede wszystkim niezwykle silny związek bioaktywny z grupy polifenolii, mający przebogate właściwości prozdrowotne. Problem tkwi w tym, że jest trudno przyswajalna przez organizm ludzki.

Kurkumina – rewelacyjna i trudno przyswajalna

Kurkuma zawiera zaledwie 3–4% kurkuminy, resztę stanowi skrobia, olejki eteryczne, małe ilości białka, witamin B1, B2, B3, C oraz wapnia, żelaza, potasu i sodu. A jednak to właśnie ze względu na kurkuminę tak ceni się to kłącze (należące zresztą do tej samej rodziny co imbir – Zingiberaceae). Wśród jej właściwości wymienia się działanie silnie antyoksydacyjne, przeciwzapalne, wspomagające funkcjonowanie układu nerwowego (dzięki usprawnianiu działania mózgu), oczyszczające wątrobę i usprawniające pracę układu pokarmowego, przeciwgrzybicze i antybakteryjne, a także przeciwnowotworowe polegające na hamowaniu wzrostu komórek rakotwórczych. W związku z tym kurkumina jest polecana w profilaktyce wielu schorzeń cywilizacyjnych, począwszy od wzdęć, poprzez reumatoidalne zapalenie stawów, demencję starczą, chorobę Alzheimera, Parkinsona, stwardnienie rozsiane, a na nowotworach skończywszy.

Jest tylko jeden problem: kurkumina jest niezwykle słabo przyswajalna przez organizm ludzki. Badania naukowe wykazały, że po spożyciu nawet dużych ilości jej poziom we krwi jest bardzo niski i szybko zanika. Dzieje się tak, między innymi dlatego że kurkumina jest słabo rozpuszczalna w wodzie i dlatego szybko (w 90%) rozkładana przez wątrobę.

Jej przyswajalność poprawiają tłuszcze – kurkumina powinna więc się znaleźć w daniach tłustych, przyczyniając się jednocześnie do ich lepszego strawienia. Bez wątpienia biodostępność kurkuminy poprawia też kapsaicyna zawarta w ostrych paprykach, ale przede wszystkim – i to aż ­o 2000% – piperyna zawarta w pieprzu.

Zjedzenie jednak samych dużych ilości sproszkowanej kurkumy i pieprzu źle skończyłoby się dla organizmu, prowadząc jedynie do problemów z żółcią. Dlatego zaczęto (pierwszy raz 100 lat temu)  wydzielać z kłącza niemal czystą (95%) kurkuminę. Obecnie stanowi ona substancję czynną wielu suplementów diety (lepszych i gorszych, bo niestety w Polsce rynek suplementów nie jest uregulowany), w których łączy się ją z piperyną. I taka forma zapewnia już łatwe przyswojenie kurkuminy przez organizm.

Kuchnia tajska - czerwone curry z kurczakiem

Dobrodziejstwo nie dla wszystkich

Suplementować kurkuminy nie powinny osoby cierpiące na kamicę żółciową i niedrożności przewodu pokarmowego, a także zażywające leki przeciwzakrzepowe, ponieważ kurkumina wchodzi z tymi medykamentami w interakcje. Generalnie stosowanie wszelkich suplementów diety należy konsultować z lekarzem bądź farmaceutą.

Woda z kurkumą to tylko placebo

Ostatnimi czasy modne jest picie na czczo wody z kurkumą. Czy to ma sens? Cóż, już samo środowisko wodne dla kurkumy (przede wszystkim zawartej w niej wartościowej kurkuminy) jest nietrafione, bo kurkuma rozpuszcza się w tłuszczach, do tego w cieple. Aby przez organizm być przyswojona, potrzebuje obecności ­– i to w dużej ilości – piperyny i kapsaicyny. Domowa mikstura z dużymi ilościami przypraw może tylko zaszkodzić, zamiast pomóc. Lepiej po prostu kurkumę dodawać do potraw, zwłaszcza esencjonalnych rosołów czy ciężkich mięsnych sosów, z kilkoma ziarnami pieprzu i kawałkiem ostrej papryczki. Kurkuma nada tym potrawom przepiękny kolor (zwłaszcza wywarom), przyczyni się do lepszego ich strawienia, a regularnie stosowana w długim czasie jako przyprawa z pewnością dobrze podziała  na nasz organizm.

Sama woda z kurkumą nie zaszkodzi – ale też niczemu się nie przysłuży, co najwyżej zadziała jako placebo. Trzeba sobie zadać po prostu pytanie: czemu to ma służyć? co chcemy przez to osiągnąć?

Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE