Ta sztuczka sprawi, że przyniesiesz do domu zdrowe grzyby. Jeśli ją powtórzysz zadbasz o kolejne zbiory
Wybierając się na grzybobranie, zawsze liczymy na obfite zbiory. Okazuje się, że podczas każdego wypadu do lasu po grzyby możemy zadbać o to, aby kolejne zbiory były równie zadowalające. Nie musimy też przynosić do domu grzybów zrobaczywiałych, a sposób na sprawdzenie ich stanu jest bardzo prosty. Co więcej, możemy to zrobić, zanim zerwiemy grzyb. Wystarczy się z grzybkiem odpowiednio przywitać.
Kiedy byłam dzieckiem, na grzybobrania chodziłam z dziadkiem. Od najmłodszych lat uczyłam się od niego rozpoznawania poszczególnych gatunków grzybów. Ale dziadziuś uczył mnie nie tylko tego. Przede wszystkim przekazywał mi podczas tych wypadów głęboki szacunek do lasu i natury. Mogłam też podpatrywać jego grzybiarskie sztuczki - niektóre z nich w oczach dziecka wyglądały jak rytuały lub magiczne sztuczki. Zauważyłam na przykład, że przed zerwaniem grzyba delikatnie postukuje w jego kapelusz trzonkiem noża. Zapytany, po co to robi, odpowiadał, ze w ten sposób wita się z grzybem. Dopiero po kilku sezonach grzybowych wyjaśnił mi, o co tak naprawdę chodzi z tym postukiwaniem w kapelusz.
Jak sprawdzić, czy grzyb jest świeży i zdrowy?
Jest na to prosty sposób, który najlepiej sprawdza się w przypadku grzybów o twardym, mięsistym kapeluszu - borowików, podgrzybków czy koźlarzy. Wystarczy przed zerwaniem grzyba postukać w jego kapelusz - palcem lub trzonkiem noża. Grzyby, które w takiej sytuacji oddają charakterystyczny dźwięk (podobny do tego, który słyszymy pukając na przykład w melona czy arbuza), prawdopodobnie będą zdrowe. Grzyby stare i zrobaczywiałe, nie wydają takiego dźwięku, bo ich kapelusze są miękkie, zjedzone od środka. Innym sposobem jest delikatne uciśnięcie kapelusza. Jeśli jest miękki, szanse na to, że ma zdrowy kapelusz są niewielkie. W obu tych sytuacjach lepiej zostawić grzyb, tak jak rośnie. Natura się nim zajmie, a my nie będziemy generować dodatkowych śmieci.
Oczywiście nawet grzyby z twardym, mięsistym, oddającym dźwięk kapeluszem mogą mieć wewnątrz niechcianych mieszkańców, ale niewielkie zarobaczywienie możemy sprawdzić dopiero po przekrojeniu grzyba.
Jak sprawić, by grzybów było więcej?
Ilość grzybów w lasach uzależniona jest głównie od warunków atmosferycznych panujących na danym obszarze. Grzyby, żeby się rozwijać potrzebują ciepła i wilgoci. i o ile niskie temperatury czy nawet pierwsze przymrozki baz tak bardzo na nie nie wpływają, o tyle susza skutecznie blokuje ich rozwój. Są to czynniki na które oczywiście nie mamy wpływu. Ale jest coś, co możemy zrobić podczas każdego grzybobrania, co zagwarantuje lepsze zbiory. Jak zadbać o to, aby w lesie było więcej grzybów:
- dbać o las, nie niszczyć go i nie pozostawiać śmieci
- grzyby wykręcać lub wycinać przy podłożu, tak aby jak najmniej naruszyć grzybnię.
- miejsce po zebranym grzybie zasłonić runem - igliwiem, mchem lub liśćmi. Odsłonięta grzybnia łatwo ulega zniszczeniu.
- zanim włożysz grzyb do koszyka stuknij jeszcze raz w jego kapelusz, albo nawet kilka razy. Rozsiejesz w ten sposób jego zarodniki, które znajdują się w spodniej części kapelusza - pomiędzy blaszkami lub rurkami.