Woda prosto z kranu - czy można pić kranówkę bez przegotowania?
Warszawską kranówkę można pić bez strachu, nawet bez przegotowania – przekonują specjaliści zrzeszeni w Izbie Gospodarczej „Wodociągi Polskie”. Ich zdaniem milionowe inwestycje w sieć wodociągową i coraz nowocześniejsze technologie sprawiły, że woda jest nie tylko zdrowa, ale i całkiem smaczna.
Woda prosto z kranu
Wygląda na to, że czasy cuchnącej chlorem i niezdrowej wody wypływającej z kranów w stolicy definitywnie minęły. Tak twierdzą specjaliści. Nie tylko z sanepidu czy stołecznych wodociągów, ale też Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”, którzy zachęcają wręcz do jej picia bez przegotowania. Wszystko dzięki nowym filtrom, stacjom ozonowania i innym cudom techniki wykorzystywanym dzięki nowym inwestycjom w procesie uzdatniania wody. Ale nie tylko.
- Sieci starych przewodów zostały poddane renowacji i oczyszczeniu z zalegających je osadów. Z rur praktycznie wyeliminowano rakotwórczy azbest. Ze względu na bardzo nowoczesne wyposażenie laboratoriów, możliwa jest też ciągła kontrola jakości wody w przewodach, tak więc woda docierająca do odbiorcy jest wodą zdatną do picia bez przegotowania – zachwala Adam Gołębiewski, główny specjalista do spraw technicznych IGWP.
Strach przed kranówką, zdaniem ekspertów, powinni przełamać nie tylko mieszkańcy lewobrzeżnej Warszawy, którą w wodę zaopatruje zmodernizowana za ponad 60 mln zł stacja Filtry, ale i ci z praskiego brzegu. Uważać powinni jedynie mieszkańcy domów ze starą i wyeksploatowaną instalacją wodociągową, która może psuć jakość dostarczanej przez wodociągowców wody. - Przy dużych instalacjach wewnętrznych, np. w dużych budynkach wielorodzinnych ryzyko jest większe. Ja jednak bym wypił też taką wodę – mówi Adam Gołębiewski.