Wiosenna zupa-krem z niedocenianą natką rzodkiewki
Dieta bezglutenowa
Dieta wegetariańska
Dieta niskokaloryczna
Lubicie rzodkiewki? A co robicie z natką – wyrzucacie? To karygodny błąd, dlatego że w natce rzodkiewki jest mnóstwo smaku i o wiele więcej substancji czynnych niż w korzeniu. Co powiecie na zdrową i pożywną zupę? No to do dzieła.
Rzodkiewkę kupuję na bazarze u swojego sprawdzonego i zaprzyjaźnionego rolnika. W gratisie dostaję dodatkową natkę, którą większość osób wyrzuca już przy zakupie. A tymczasem to natka ma więcej wartości odżywczych od korzenia.
Z jednej części robię pesto, a z drugiej pyszną wiosenną zupę-krem. To istna skarbnica dobroci: chlorofilu (antyoksydant), witaminy C, krzemionki, żelaza, wapnia i karotenu (tak, tak, w zieleninie go pełno, tylko jest maskowany kolorem chlorofilu; chlorofil najszybciej się ulatnia, więc dopiero pożółkłe liście zdradzają obecność karotenu, który pozostaje dłużej).
Ta zupa dostarcza też wspaniałych wrażeń smakowych – przyjemne wrażenie na kubeczkach smakowych robi połączenie zieleniny z kwaśnym twarogiem, a na koniec zaskakuje ostrawy (lekko pikantny, ale inaczej niż przy ostrej papryce) posmak od natki rzodkiewki. Spróbujcie sami.
SKŁADNIKI
- natka rzodkiewki
- szpinak
- górne listki pokrzywy
- por
- czosnek
- natka pietruszki
- przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- sok z cytryny
- kwaśny twaróg
- opcjonalnie: kiełki rzodkiewki, rzeżucha
- klarowane masło lub olej rzepakowy
PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU
- Myjemy i osuszamy listki, pora.
- Na maśle lub oleju dusimy pora (tę bardziej zielonawą część).
- Dodajemy posiekany czosnek, chwilę podsmażamy, uważając, by się za mocno nie zrumienił, bo zgorzknieje i popsuje całą zupę.
- Dokładamy liście szpinaku oraz natkę rzodkiewki i chwilę dusimy.
- Zalewamy całość wrzątkiem i chwilę gotujemy, dodając przyprawy: sól, pieprz i świeżo startą gałkę muszkatołową.
- Zestawiamy zupę z palnika i dopiero wówczas dodajemy garść listków natki pietruszki i garść górnych listków pokrzywy (pod wpływem gorącego wywaru przestaną parzyć). Dodajemy odrobinę soku z cytryny.
- Wszystko blendujemy.
- Już na talerzu do zupy dodajemy pokruszony kwaśny twaróg. Porcję przybieramy kiełkami rzodkiewki i posiekaną rzeżuchą.
- Jeśli potrzebujemy się dosycić, do zupy możemy dodać porcję tłuczonych ziemniaków (na Pomorzu mówimy: szturanych kartofli) okraszonych duszoną na maśle klarowanym cebulą. Takie ziemniaki podajemy na osobnym talerzu.