Wyrób seropodobny: jak go odróżnić od sera
Wyrób seropodobny jest nie tylko produktem o słabych walorach smakowych i próbą wyciągnięcia pieniędzy z naszej kieszeni, ale także może być szkodliwy dla naszego zdrowia. Radzimy, jak rozpoznać prawdziwy ser i odróżnić go od wyrobu seropodobnego.
Spis treści
Wyrób seropodobny: podróbka może być niezdrowa
Każdy z nas miał do czynienia z „serem”, który miał nieciekawy, blady kolor, podczas krojenia zaczynał się kruszyć, a w smaku był gumowy i nijaki. Takich problemów nie zaznamy, jeżeli kupimy prawdziwy ser, czyli produkt, który powinien składać się wyłącznie z mleka, bakterii kwasu mlekowego, podpuszczki i soli.
Dla podniesienia jego wartości smakowych oraz przedłużenia jego przydatności do spożycia dodaje się do niego także konserwanty i barwniki. Mimo, że niektóre E-składniki w nadmiarze mogą szkodzić, to nie wpływają one na konsystencję i smak sera.
Tymczasem wyrób seropodobny może zawierać tanie zapychacze - dodatki, które zwiększają jego masę, ale także znacznie pogarszają jakość: utwardzony tłuszcz palmowy, skrobię pszenną, kukurydzę, soję i inne. To nie tylko producenckie oszustwo – takiego produktu nie można nazwać serem, ale także igranie z naszym zdrowiem. Szczególnie groźny jest tłuszcz palmowy, który spożywany w nadmiarze zatyka żyły i zwiększa ryzyko udaru, zawału czy miażdżycy.
Na co zwrócić uwagę kupując ser?
Podstawowym przykazaniem jest czytanie etykiet. Producenci mają obowiązek umieścić na nich informację o produkcie. Szczególną uwagę powinniśmy zwracać na następujące informacje:
Na nazwę produktu. Jeżeli na etykiecie nie jest wyraźnie napisane, że trzymasz w ręce ser, ale jest tam np. samo hasło „podlaski”, „tylżycki” czy „edamski” to prawdopodobnie jest to wyrób seropodobny. „Ser typu gouda” także będzie podróbką.
Skład - ser to nic innego niż mleko, bakterie, podpuszczka i ewentualne dodatki konserwujące i barwniki. Bądź szczególnie wyczulony na obecność tłuszczu wśród składników – ser do którego go dodano, jest podróbką. Nie pomylmy tego z zawartością tłuszczu, która w serze jest naturalnie bardzo wysoka.
Na cenę – prawdziwy ser nie może być supertani. Wszystko w cenie poniżej 15 zł za kilogram musi wydać się nam podejrzane.
Obniżoną zawartość cholesterolu. Ser z taką etykietą to też prawdopodobnie wyrób seropodobny – tłuszcz zwierzęcy, pochodzący z mleka zastąpiono w nim tłuszczem palmowym, który może ma mniej cholesterolu, ale wcale nie jest zdrowszy.
Kształt bloku sera. Oryginalne sery najczęściej produkowane są w walcowatych, a nie prostokątnych blokach. Na opakowaniu powinna znajdować się mała elipsa, czyli znaczek identyfikacyjny mleczarni, z której pochodzi ser.
Warto także wiedzieć, że nawet jeżeli sami nauczymy się rozpoznawać wyrób seropodobny i zrezygnujemy z jego zakupu, i tak jesteśmy na niego skazani we wszelkich produktach typu fast-food, takich jak pizza, zapiekanka, do których jest on prawie zawsze dodawany.