4 zł za jednego pieroga, a smakosze oburzeni. Czy to naprawdę "rozbój w biały dzień"?
W długi sierpniowy weekend w Krakowie odbył się festiwal pierogów. W internecie wybuchła dyskusja na temat cen pierogów, a uczestnicy festiwalu i internauci uznali, że cena 4 zł za jednego pieroga to rozbój. Czy naprawdę można tak powiedzieć? Od czego zależy cena pierogów na takich imprezach?
Krakowski Festiwal Pierogów, przygotowany przez Krakowską Kongregację Kupiecką zgromadził 12 wystawców – pierogarni i restauracji, które na Małym Rynku serwowały swoje popisowe dania w najróżniejszej postaci.
Gości festiwalu zaskoczyły jednak ceny dań, według nich zbyt wysokie. Czy to był naprawdę rozbój, czy ceny były uzasadnione? Naszym zdaniem ceny mogły się wydać wysokie, ale nie były nieuzasadnione.
Co ma wpływ na wysoką cenę pierogów?
W internecie można kupić świeże, tzw. domowe pierogi, których cena to ok. 2 zł za sztukę. Na tę cenę składają się następujące czynniki:
- koszt produkcji składników na pierogi
- koszty związane z wyprodukowaniem pierogów, a także utrzymaniem i prowadzeniem firmy
- podatki
- logistyka, czyli koszty transportu do magazynu, pakowania, kontroli jakości, przechowywania i transportu w warunkach chłodniczych.
Dlaczego więc cena na krakowskim festiwalu była dwukrotnie większa?
Oprócz wyżej wymienionych kosztów zawierała:
- koszt wynajmu stoiska
- koszt zakupu lub wypożyczenia sprzętu umożliwiającego serwowanie pierogów poza miejscem ich produkcji, niejako w warunkach polowych
- koszt mediów potrzebnych przy podawaniu żywności
- koszt opakowań, tacek, sztućców potrzebnych do serwowania pierogów (te koszty trzeba ponieść najpierw, zainwestować w to)
- wynagrodzenia pracowników (które z powodu pracy w dni świąteczne powinny być wyższe niż w dni powszednie)
- koszty transportu pierogów na miejsce festiwalu
- oprawę wizualną stoiska, druk ulotek itp koszty związane z wydarzeniem
Wiele z tych kosztów jest znacznie wyższych niż w poprzednich latach - drastycznie wzrosły bowiem ceny mediów - w tym niezbędnego wystawcom prądu, a także koszty transportu - z powodu cen paliwa.
Samochody, którymi transportuje się świeżą żywność mają opcję chłodzenia jej, która znacznie podnosi spalanie auta.
Przy takiej liczbie wystawców i ich poszerzonej ofercie, na pewno chęć spróbowania wielu rodzajów pierogów mogła sprawić, że koszt takiego wyjścia dla jednej osoby mógł sięgnąć 100 zł - pod warunkiem, że była ona zdolna do zjedzenia 25 pierogów. Czy tak rzeczywiście było?
Zobaczcie naszą galerię zdjęć z krakowskiego wydarzenia i sami osądźcie, czy było warto.
Zobacz wideo i dowiedz się, jak zrobić dobre domowe pierogi