Rambutan – co to za owoc?

2019-04-25 20:00

Popularny w Azji rambutan dla Europejczyków brzmi bardzo egzotycznie. Pod tą dziwaczną nazwą kryje się roślina o charakterystycznych, czerwonych owocach, które smakiem i wyglądem przypominają liczi.

Rambutan
Autor: Shutterstock Rambutan to soczysty owoc, przypominający smakiem liczi lub winogrona.

Spis treści

  1. Skąd pochodzi rambutan?
  2. Rambutan wyglądem i smakiem przypomina owoc liczi
  3. Lecznicze właściwości rambutanu

Skąd pochodzi rambutan?

Rambutan to owoc pochodzący z tropikalnej części Azji. Porasta Malezję, Indonezję oraz Chiny. Roślinę spotkamy w wyższych partiach lasów tropikalnych, gdzie skrywa się za chroniącymi go liśćmi palm.

Rambutan wyglądem i smakiem przypomina owoc liczi

W dalekowschodniej części świata rambutan uchodzi za przysmak, który ma również działanie lecznicze. Charakterystyczną cechą rośliny są kwaśnawe owoce otulone czerwoną skórką, z której wyrastają miękkie włoski – stąd nazwa rośliny, która oznacza „owłosiony”. Rambutan w smaku przypomina liczi, do tego owocu nieco podobny jest także z wyglądu, choć „owłosienie” dodaje mu oryginalności; na pewno trudno porównać go do owoców znanych Europejczykom.

Lecznicze właściwości rambutanu

W tropikalnej Azji owoce rambutanu uchodzą za przysmak i bywają serwowane w formie deseru, z kolei jego liście i korzenie – rambutan rośnie na wysokich drzewach – służą celom leczniczym. Okłady z tych części rośliny stosowane w okolicach skroni łagodzą bóle głowy. Niedojrzałe owoce rambutanu stosuje się także po to, by zahamować biegunkę.

Azjaci wykorzystują niemal każdą część drzewa, nasiona rambutanu bywają spożywane, ale z racji swojego składu – zawierają cenne tłuszcze i oleje – wykorzystuje się również do produkcji mydła. Nasiona mają też właściwości narkotyczne, natomiast skórka rambutanu jest niejadalna.

Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE