Klopsy roślinne z kaszą bulgur i warzywami [TEST]
Klopsy roślinne z kaszą bulgur i warzywami to jedno z tych dań, w których warto wykorzystać gotowe produkty. Wbrew powszechnej opinii nawet zatwardziały mięsożerca czasem wbija zęby w roślinne klopsiki. Na przykład w falafele z ciecierzycy. Co jednak zrobić, gdy kończy się upalny dzień, głód doskwiera, a pomysłów brak? Jak przygotować kolację na szybko? Weszłam do niezawodnego Lidla i sięgnęłam po roślinne klopsy klasyczne od Dobrej Kalorii i zamieniłam je w smaczne danie. Przygotowanie zajęło mi 30 minut.
Uwielbiam bliskowschodnie klopsiki z ciecierzycy. Dlatego śmiało sięgnęłam po roślinne klopsy klasyczne od Dobrej Kalorii. Opakowani 180 g zawiera 6 klopsików. Jeśli chcecie nakarmić dwie głodne osoby, to musicie wziąć 2 opakowania.
Klopsiki w swoim składzie mają kiełki słonecznika, biała pszenicy i grochu, mąki: pszenną, grochową i amarantusową oraz przyprawy suszoną cebulę, czosnek i sól kłodawską. Trudno się do czegoś przyczepić. Klopsiki nie zawierają konserwantów, barwników, glutaminianu sodu, ani fosforanów.
Wystarczy je podpiec przez 7 minut w piekarniku w temperaturze 220°C lub usmażyć na patelni przez 5 minut. Porcja 6 klopsików to około 650 kcal i dostarcza 45 g czystego białka oraz 160 mg magnezu. Ten cenny pierwiastek przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia oraz pomaga w utrzymaniu zdrowych kości
Skład przypraw klopsów klasycznych natchnął mnie do przygotowania dania w stylu kuchni krajów Maghrebu.
Składniki dla 2 osób:
2 opakowania roślinny klopsów klasycznych od Dobrej Kalorii, do kupienia w Lidlu
1 torebka kaszy bulgur, 100 g
1 cebula czerwona
2 ząbki czosnku
3 papryczki różnokolorowe, lekko pikantne
120 g pomidorków czereśniowych lub koktajlowych
2 łyżki oleju
2 łyżeczki ziół do sałatek, kompozycji zawierającej: bazylię, majeranek, koperek, szczypiorek, natkę pietruszki, cebulę, czosnek, marchewkę i seler
1 łyżka soku z cytryny
pół pęczka pietruszki
pół pęczka szczypiorku
kminek, pieprz i sól
Wchodząc do kuchni zaczynam od zagotowania wody. Ten nawyk przyspiesza przygotowywanie jedzenia. Woda w czajniku gotuje się szybciej. Pamiętajcie solić wodę dopiero po zagotowaniu. Osolona gotuje się wolniej.
Bulgur wrzucić do wrzątku, dodać pół łyżeczki nasion kminku i gotować według zaleceń producenta. W moim przypadku zajęło to 12 minut. Dlatego warto zacząć od ugotowania kaszy.
Cebulę pokroić w piórka, czyli wzdłuż cebuli od piętki do ogonka. Czosnek drobno posiekać.
Paprykę pokroić w paseczki, pomidorki przekroić na pół. Natkę pietruszki i szczypiorek drobno posiekać.
Na patelni rozgrzać olej, dodać klopsiki i smażyć je 5 minut, często potrząsając patelnią.
Zdjąć klopsiki i na patelnię dodać cebulę oraz czosnek. Smażyć na małym ogniu do zeszklenia.
Dodać paski papryki i smażyć jeszcze 3-5 minut.
W tym czasie odsączyć bulgur, otworzyć torebkę i dodać kaszę na patelnię.
Dodać suszone zioła i pomidorki, podgrzewać, aż pomidorki zaczną się kurczyć i stracą swój surowy smak, stając się bardziej słodkie.
Posolić i popieprzyć zawartość patelni, dodać sok z cytryny i świeże zioła. Wymieszać. Na wierzchu ułożyć klopsiki i przykryć pokrywką na 2 minuty.
Podawać od razu. Napiszcie, czy wam smakowało! U nas talerze wymiecione do czysta
Przepis przygotowała i przetestowała dla Was: Adrianna Ewa Stawska