Slow food - czym jest? Co robić, aby przestrzegać idei slow food?
Warto czasem zwolnić, nie tylko w życiu, ale także w kuchni. Zapomnieć o fast food - starannie wybierać składniki, z rozmysłem komponować posiłki, by zyskać nie tylko zdrowie, ale odkryć na nowo smak potraw. Jak kupować i gotować jedzenie, by móc powiedzieć, że jemy zgodnie z ideami Slow Food?
Spis treści
Zapomnij o fast food
Jednym z pierwszych wymogów życia zgodnie z ideą Slow Food jest jedzenie w spokoju, powoli, bez pospiechu i w skupieniu. Musimy zapomnieć o jedzeniu w biegu, na stojąco czy ulicy.
Kupuj świadomie
Po drugie, to kwestia świadomego wyboru produktów. W grę wchodzi wyłącznie żywność niskoprzetworzona, wytwarzana tylko metodami tradycyjnymi, z całkowitym pominięciem zaawansowanych technologii produkcji. W tym przypadku nie ma mowy o ścieraniu, smażeniu, duszeniu pod wpływem wysokiego ciśnienia. Sztuczne dodatki, barwniki, aromaty czy konserwanty są stanowczo zakazane.
Gotuj jak babcie
Dozwolone metody przygotowania produktów to naturalne formy duszenia, wędzenia, marynowania, dojrzewania czy wyciskania, a surowce muszą pochodzić tylko z naturalnych źródeł. W ten sposób mamy gwarantowany nie tylko naturalny smak i zapach potraw, ale także zdrowsze odżywianie. Taka żywność jest przede wszystkim lepiej przyswajalna przez układ pokarmowy. Nie powoduje reakcji alergicznych, zmniejsza szansę na zatrucie.
Bądź zdrowszy, choć nie zawsze chudszy
Zwolennicy Slow Food podkreślają, że jedzenie, która powstaje bez interwencji chemii zachowuje substancje biologicznie czynne, które chronią przed chorobami, wzmacniają, a nawet odmładzają. Co prawda, czasami zapominają dosadnie wspomnieć o tym, że nie każdy z naturalnych produktów jest dietetyczny. Filozofią ruchu rządzi przecież przywiązanie do tradycji, a ta bywa czasem bardzo tucząca. Dlatego ślepe odwzorowywanie tradycyjnych receptur może i jest zdrowe, ale trzeba pamiętać o odpowiednich proporcjach. Japończycy mają mniejszą szanse na dodatkowe kilogramy pieczołowicie przygotowując sushi. Niemcy czy Polacy rozsmakowując się w regionalnych kiełbasach, golonkach czy salcesonach - bardzo duże. Jak zauważył, kucharz Karol Okrasa- „Slow food to nie dieta, ale styl życia”. Warto o tym pamiętać i skoncentrować się na jakości produktów i sposobach ich wytworzenia. Dodając do tego umiar w jedzeniu na pewno nie zaszkodzimy swojemu zdrowiu.