Polskie wina rosną w siłę
W roku 2018/2019 w Polsce zarejestrowanych było 230 producentów win i ponad 400 winnic, których łączna powierzchnia upraw przekroczyła ponad 400 hektarów. Chodź produkcja wina w naszym kraju wciąż jest niszowa w porównaniu do takich światowych potęg jak Francja czy Hiszpania, to od 10 lat zainteresowanie polskimi winami stale rośnie. Czy jesteśmy świadkami odradzania się na nowo polskich tradycji winiarskich?
Rynek wina w Polsce nieustannie się rozwija zyskując na wartości. I chodź wina produkowane w naszym kraju są wciąż w mniejszości, jeśli chodzi o wartość całego rynku, to patrząc na rosnącą z roku na rok liczbę zarejestrowanych winnic można odnieść wrażenie, że coraz więcej osób dostrzega potencjał drzemiący w tym biznesie.
Początki bywają trudne…
Rosnące zainteresowanie lokalnymi winami nie zmienia faktu, iż w Polce sam start w tym biznesie nie należy do łatwych. Duże nakłady finansowe i biurokracja to tylko niektóre kwestie, które utrudniają rozpoczęcie tego typu działalności. – W tej chwili polscy winiarze i sadownicy muszą pokonywać wiele barier – nie ukrywa Wioletta Wilkos, Prezes Fundacji Winiarnie Zamojskie – Biurokracja, niejasność zapisów prawnych, podatkowych i ubezpieczeniowych czy utrudniony dostęp do sieci handlowych to tylko niektóre z problemów. Dlatego postawiliśmy sobie za cel stworzenie organizacji, która będzie wspierać sadowników i winiarzy nie tylko w kwestiach prawnych, ale również w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych, prowadzeniu winiarni czy produkcji wina. Chcemy być głosem winiarzy i sadowników w dialogu z rządem, instytucjami unijnymi oraz ośrodkami naukowo-badawczymi – dodaje.
Do głównych celów Fundacji Winiarnie Zamojskie należy m.in. ochrona i stworzenie warunków dla rozwoju polskiego winiarstwa oraz ułatwienie inwestycji w produkcję zarówno win gronowych, jak i owocowych. W ramach organizacji działają już cztery roztoczańskie winnice: Dwór Sanna, Winnica Zamojska, Winnica Lipowiec oraz Winnica Gronowscy. Charakteryzuje je limitowana, butikowa produkcja, ręczny zbiór winogron i pasja winiarzy, którzy osobiście angażują się w powstawanie każdej butelki wina.
Popyt na polskość
Obok postulatów dotyczących zmian w przepisach, które ułatwiłyby start w winiarskim biznesie, szansą dla jego rozwoju może być również rosnąca moda na polskość. Jak wynika z badań TNS dla 9 z 10 konsumentów polskość produktu jest motywatorem decyzji zakupowych, a 84% osób deklaruje, że często kupuje rodzime produkty. Problem polega jednak na tym, że zbiory winogron pozwalają wyprodukować jedynie około 700 tysięcy butelek polskich win, a to dużo mniej niż chcieliby kupić polscy konsumenci. – Polskie wina budzą zainteresowanie konsumentów, jednak jednym z problemów rodzimej produkcji jest sprzedaż. Owszem konsumpcja wina w naszym kraju rośnie, ale przede wszystkim w segmencie marketowym i dyskontowym. Natomiast polskie wina, ze względu na swoją butikową produkcję są dostępne głównie w specjalistycznych sklepach winiarskich, gospodarstwach agroturystycznych oraz restauracjach. Dodatkowo ich stosunkowo wysoka cena (średnio 40-50 zł za butelkę), która wynika z trudności klimatycznych, niewielkiej skali produkcji, oraz podatków powoduje, iż ciężko jest im konkurować w tym zakresie z cieszącymi się obecnie największą popularnością wśród konsumentów winami z Bułgarii czy USA – mówi Robert Walewski, Wiceprezes Fundacji Winiarnie Zamojskie.
Wina z owoców – nowe perspektywy rozwoju
Zdaniem Prezesa Ambry Roberta Ogóra rynek win owocowych w Polsce ma przed sobą dobre perspektywy, a polskie wina z owoców mogą zdobyć nawet 5 proc. rynku win stołowych w naszym kraju. Widząc potencjał w tym segmencie, Grupa Ambra wprowadziła na rynek nową markę win Winiarnia Zamojska. Jest ona przykładem wykorzystania bogactwa polskich owoców do wytworzenia produktu wysokiej jakości, opartego wyłącznie na świeżych owocach i sokach. – Ciepły klimat Roztocza, znaczące różnice temperatur między dniem a nocą, łagodne wzgórza oraz lessowe gleby tworzą doskonałe warunki do uprawy winorośli i innych owoców - podkreśla Artur Dubaj, Główny Technolog AMBRA.
Na Roztoczu już od średniowiecza zakładano winnice i rozwijano winiarstwo. Współczesny Roztoczański Szlak Winnic zrzesza kilkanaście winnic na trasie 200 km. – Roztocze to również region słynący z najlepszych owoców: gruszek, wiśni, malin, porzeczek. Mają one te same właściwości, co winogrona: intensywną barwę, bogaty aromat, zbalansowany świeży smak, wyczuwalne nuty pestek, kwasowość i delikatną naturalną słodycz. Winiarnia Zamojska czerpie z tego bogactwa natury oraz najlepszych tradycji polskiego winiarstwa. Efektem są szlachetne odmiany polskich win, bogate w owocowe aromaty i zaskakujące świeżością – mówi Artur Dubaj.
Czy możemy mówić o odradzaniu się polskich tradycji winiarskich? Statystyki z pewnością są optymistyczne – dekadę temu producentów wina było jedynie 26. Obecnie ich liczba wynosi 295 (dane KOWR na dzień 30.10.2019 r. za rok gospodarczy 2019/2020). I choć trudno mówić o Polsce jako o winiarskiej potędze, to z pewnością jest to dynamicznie rozwijający się sektor gospodarki oferujący coraz lepsze, jakościowe produkty.