Główny Inspektor Sanitarny (GIS) komentuje. Truskawki zakażone wirusem trafiły do polskich sklepów

W marcu tego roku hiszpańskie służby sanitarne alarmowały o znalezieniu wirusa WZW typu A w partii truskawek pochodzących z Maroka. Te same truskawki, jak się okazuje, trafiły także do Polski, wywołując zaniepokojenie wśród konsumentów. GIS reaguje na sytuację, komentując podjęte działania.

W połowie marca, Związek Rolnictwa i Hodowli z Walencji podaje do wiadomości publicznej, że hiszpańskie organy sanitarne wykryły obecność wirusa WZW typu A w ładunku truskawek importowanych z Maroka. Zanieczyszczone owoce stanowiły "poważne zagrożenie" dla zdrowia publicznego, wzbudzając obawy o bezpieczeństwo żywności importowanej z krajów poza unijnych.

GIS informuje o sytuacji

GIS, informowany o sytuacji poprzez System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF), podejmuje szybkie działania. Kontaktując się z dystrybutorami zakażonych truskawek w Polsce, organ przekazuje informacje konsumentom i wyjaśnia procedury kontroli sanitarnej, jakim podlegają owoce importowane z państw trzecich.

Bezpieczeństwo owoców importowanych

Zgodnie z przepisami unijnymi, wszystkie produkty spożywcze przywożone z krajów spoza UE muszą spełniać określone normy sanitarne. Truskawki, tak jak inne owoce miękkie, są kontrolowane przez Państwową Inspekcję Sanitarną, aby zminimalizować ryzyko zagrożeń mikrobiologicznych. GIS podkreśla, że mycie owoców przed spożyciem jest kluczowym działaniem zapobiegawczym.

Czy owoce importowane z Maroka stanowią zagrożenie? GIS wyjaśnienia

Główny Inspektor Sanitarny został poinformowany przez RASFF o zidentyfikowaniu wirusa zapalenia wątroby typu A (WZW typu A) w partiach truskawek z Maroka.

Po otrzymaniu tej informacji, GIS niezwłocznie nawiązał kontakt z dystrybutorami tych owoców w Polsce. Na tej podstawie wydał komunikat ostrzegawczy dla konsumentów, który został opublikowany jeszcze tego samego dnia - poinformował WP Finanse Szymon Cienki, rzecznik prasowy GIS.

Dalsze wyjaśnienia dotyczą procedur dotyczących owoców przywożonych z krajów spoza Unii Europejskiej. Jak wskazuje, wszystkie takie produkty, w tym truskawki, są przedmiotem szczegółowych kontroli sanitarnej realizowanej przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Wyjaśniono również mechanizm, przez który zainfekowane truskawki mogły znaleźć się na polskim rynku.

- Truskawki zostały wprowadzone do obrotu na rynku unijnego w innym kraju członkowskim i trafiły do Polski w ramach operacji handlowych. Po odprawie celnej w jednym państwie członkowskim UE produkt może znajdować się w obrocie w każdym z krajów UE. Poza kontrolą graniczną organy urzędowej kontroli żywności prowadzą pobór próbek na podstawie oceny ryzyka produktów już znajdujących się w obrocie, w tym tych które pochodzą z krajów trzecich - podkreśla rzecznik.

Reakcja na importowaną żywność niższej jakości

Problem z truskawkami marokańskimi skłania do refleksji nad polityką importową UE. Hiszpańscy rolnicy wskazują na "hipokryzję" władz, które z jednej strony zaostrzają normy dla producentów unijnych, a z drugiej - przymykają oko na żywność gorszej jakości z poza Unii. Protesty w Hiszpanii podkreślają potrzebę równego traktowania produktów krajowych i importowanych.

Źródło: WP Finanse

Romana Makówka