Wódka BACZEWSKI – jaką ma legendę?
Wódka J.A. Baczewski powróciła do Polski po ponad 70 latach nieobecności. Uznana na całym świecie marka ma za sobą długoletnią tradycję. Sprawdź, jaka jest legenda wódki ziemniaczanej J.A. Baczewski.
Spis treści
- Wódka J. A. Baczewski - rys historyczny
- Dziedzictwo Józefa Adama Baczewskiego
- Po I Wojnie Światowej - kierownictwo Stefana Baczewskiego
- Koniec świetności firmy – II Wojna Światowa
- Odrodzenie i powrót do Polski
Wódka J. A. Baczewski - rys historyczny
Historia wódki J.A. Baczewski sięga 1782 roku. To właśnie wtedy rodzina Baczewskich uruchomiła pod Lwowem swoją pierwszą destylarnię. Po 28 latch syn założycieli Leopold Maksymilian, przeniósł rozlewnię do samego Lwowa i łącząc najnowocześniejsze wtedy technologie z przekazanym od rodziców tradycyjnym przepisem, osiągnął swój pierwszy wielki sukces.
W 1810 roku, wódka Baczewskich otrzymała carską nobilitację. Ekskluzywna jakość trunku została uznana przez władze austro-węgierskie, które przyznały marce prestiżowy tytuł Cesarskiego i Królewskiego Dostawcy Dworu.
Leopold Maksymilian postawił wysoką poprzeczkę konkurencji, sprowadzając w 1833 roku do swojej wytwórni najnowocześniejszą maszynę służącą do destylacji alkoholu, dzięki której wytwarzane alkohole były łagodniejsze w smaku i czystsze. Od tego czasu wytwarzane przez Baczewskich wódki, likiery i inne trunki, cieszyły się największym poważaniem wśród mieszkańców Lwowa i całej monarchii austriacko-węgierskiej.
W roku 1850 Baczewscy, jako jedni z nielicznych producentów alkoholu, zdali sobie sprawę z tego, że prestiżowy trunek wymaga ekskluzywnej oprawy. Zaczęto więc rozlewać wódki, likiery, rosolisy i inne produkty firmy do eleganckich karafek o wyszukanym kształcie. Ten zabieg wywołał znaczący wzrost atrakcyjności marki.
Dziedzictwo Józefa Adama Baczewskiego
W 1856 roku firmę odziedziczył Józef Adam Baczewski, prawnuk założycieli, który dzięki zebranemu doświadczeniu, tradycji oraz własnym pomysłom rozpowszechnił markę Baczewskich poza granicami kraju. Pod rządem Józefa, wszystkimi trunkami produkowanymi przez firmę zaczęli zachwycać się koneserzy w kolejnych krajach, nie tylko Europy, ale i całego świata.
Józef Adam Baczewski, jako pierwszy przedsiębiorca w Europie Środkowej, wprowadził działania marketingowe na ogromną skalę. Skutecznie i reklamował swoją firmę na wiele sposobów, z których najpopularniejszymi były różnego rodzaju plakaty i efektowne stoiska. Na Powszechnej Wystawie Krajowej we Lwowie w 1894 zarządził zbudowanie ogromnej, składającej się z produktów Baczewskich karafki, która zachwyciła nie tylko gości, ale i jego konkurencję.
Szeroka reklama firmy sprawiła, że zaczęto używać nazwiska „Baczewski″ jako synonimu wódki.
Józef Adam Baczewski dzięki swoim zdolnościom marketingowym rozpowszechnił imię marki Baczewskich na tak szeroką skalę, że nie dziwi fakt docenienia go przez swoich dziedziców. Jego inicjały „J.A.″ do dziś używane są w nazwie firmy.
Po I Wojnie Światowej - kierownictwo Stefana Baczewskiego
Tuż po wojnie rozpoczął się następny rozdział w działalności destylarni. Czwarte już pokolenie, czyli kolejni spadkobiercy Baczewskich – Leopold, Henryk i Stefan – sprowadzili do zakładów najnowocześniejszy sprzęt do produkcji alkoholi, zatrudniając przy tym 350 osób. Ówczesna reklama firmy głosiła, że „fabryka posiada 2 maszyny parowe o sile 125 kw, 14 motorów o łącznej sile 70 kw, 3 dynamo o łącznej sile 500 amp, 1 turbo-dynamo o sile 200 amp i cały szereg pomp parowych. Rafineria posiada 3 aparaty rektyfikacyjne systemu Barbeta-Pompego i Savala o sprawności 336 hektolitrów dziennie, 5 aparatów do destylacji ziół i innych surowców oraz prasy hydrauliczne. Personel techniczny liczy 20 osób, administracyjny – 30 osób oraz 300 robotników. Zdolność wytwórcza fabryki wynosi dziennie 4 - 5 wagonów”.
Największą sławę firma osiągnęła pod kierownictwem Stefana Baczewskiego. To dzięki jego wizji eksportowano likiery i wódki do większości krajów europejskich, a także do Kanady oraz do krajów Ameryki Południowej i Australii. Za jego kadencji, w roku 1925 podczas londyńskiej Wystawy Spirytusowej, produkty Baczewskich pokonały konkurencję z wielkim rozmachem, zdobywając niemalże wszystkie możliwe nagrody. To osiągnięcie było nagłośnione nie tylko przez polską, ale i przez europejską prasę.
Stefan Baczewski rozpowszechniał swoje produkty drogą morską i lądową, jednak zasłynął również z tego, że jako pierwszy na świecie producent alkoholu wysyłał swoje produkty transportem lotniczym. Dzięki rozbudowanej logistyce towary Baczewskich trafiały do wielu krajów. Jednymi z głównych odbiorców były miasta takie jak Paryż, Praga i Wiedeń, gdzie firma postanowiła otworzyć kolejne filie.
Koniec świetności firmy – II Wojna Światowa
Po 157 latach uświetniania firmy nadeszła kolejna wojna, podczas której doszczętnie zniszczono główną filię Baczewskich we Lwowie. Na początku została ona zbombardowana przez oddziały Luftwaffe, a następnie zakład rozgrabiły sowieckie oddziały, wywożąc produkty Baczewskich całymi wagonami. Podczas II wojny światowej zginął Stefan Baczewski.
Odrodzenie i powrót do Polski
W 1956 roku rodzina Baczewskich odzyskała prawa do znaku towarowego, a dzięki współpracy z krewnym Eduardem Gesslerem rozpoczęła ponowną produkcję w Wiedniu. To właśnie w wiedeńskiej filii do dziś produkowane są alkohole Baczewskich, oparte na zachowanych recepturach. Dwa lata po wznowieniu produkcji wódka Baczewski podbiła Amerykański rynek. Stany zjednoczone stały się największym odbiorcą produktów Baczewskich i Gesslera.Wódka J.A. BACZEWSKI w roku 2011, czyli po 72 latach emigracji, powróciła do Polski.