Zupa poprawia zdrowie i nastrój? Ważne fakty o zupie!
Dowiedz się, dlaczego zupa doda ci nie tylko energii, ale i zdrowia. Zupa nie bez przyczyny w czasach PRL nazywana była „posiłkiem regeneracyjnym”. Talerz ciepłej zupy błyskawicznie stawia na nogi i syci pierwszy głód. A mądrze skomponowana sycąca zupa może zastąpić cały obiad.
Spis treści
Zupa to uniwersalny posiłek, łatwy do przyrządzenia z produktów, które akurat mamy pod ręką. Może być ugotowana na rosole, ale jeśli akurat nie mamy wywaru mięsnego, wystarczą same warzywa z dodatkiem wędliny czy jajka (dodajemy je np. do szczawiowej i żurku).
Lekką zupę warzywną możemy też okrasić masłem, dodać do niej śmietanę. Zupa będzie bardziej sycąca, jeśli dodamy kaszę, fasolę, makaron, ryż, zagęścimy ją mąką. Tak skomponowana zupa zawiera praktycznie wszystkie najważniejsze składniki zdrowej diety: węglowodany (z warzyw, kaszy, makaronu), białko (zwierzęce – z mięsa, wędlin lub jajek, i roślinne - z warzyw strączkowych), tłuszcze (mięso, masło, śmietana).
Talerz zupy do walki z chorobą
W zimowy mroźny dzień porcja gorącej zupy z dodatkiem ostrych, rozgrzewających przypraw może nas uratować przed przeziębieniem - gdy przychodzimy do domu zmarznięci i głodni, błyskawicznie rozgrzewa i regeneruje, dostarczając kalorie niezbędne organizmowi do walki z wewnętrznym wychłodzeniem.
Warto też podkreślić szczególne zalety rosołu. Nasze babcie zwykły traktować go jako środek wzmacniający, podawany rekonwalescentom. I słusznie – rosół to zupa lekkostrawna, a jednocześnie pożywna. Udowodniono też, że w przypadku uporczywego kaszlu picie rosołu pomaga pozbyć się zalegającej w drogach oddechowych wydzieliny. Rosół ma też jeszcze jedną, rzadko wspominaną zaletę, ważną dla kobiet. Ponieważ zazwyczaj gotuje się go na mięsie z kością, a czasem z dodatkiem kości np. opiekanych w piekarniku - zawiera sporo kolagenu - przydatnego dla skóry i kości zagrożonych osteoporozą.
Zupa: porcja dobrego humoru
Smaczna zupa bez wątpienia poprawia nastrój, i to nie tylko dlatego, że zaspokaja głód. Wrażenia smakowe również odgrywają tu niebagatelną rolę. Zapach i smak ulubionej pomidorówki może przypominać błogie czasy dzieciństwa, a takie smakowitości, jak francuska zupa rybna bouillabaisse czy węgierska gulaszowa to górna półka kulinarna i prawdziwe niebo w gębie! A prosta, zmysłowa przyjemność, jaką odczuwamy, jedząc pyszną zupę, wędruje jako nerwowy impuls do mózgu i od razu przekłada się na poprawę humoru. Nie żałujmy więc sobie zup, gdy zimą pogoda jest pod psem, a nastrój sięga dolnych rejestrów.