Cielęcina – lżejsza od wołowiny, pomaga na trawienie i wzmacnia odporność
Cielęcina to jedno z najdelikatniejszych mięs – chudsza i lżejsza od wołowiny czy wieprzowiny, a przy tym wyjątkowo bogata w wartości odżywcze. Dzięki niskiej zawartości tłuszczu i wysokiej przyswajalności białka poleca się ją osobom dbającym o linię oraz z wrażliwym układem trawiennym. To mięso nie tylko wspiera trawienie, ale też dostarcza żelaza, cynku i witamin z grupy B, które wzmacniają odporność i dodają energii. Nie bez powodu cielęcina uznawana jest w Polsce za najszlachetniejsze z czerwonych mięs.

Czy cielęcina jest zdrowa?
Cielęcina to mięso cieląt w wieku od 2 tygodni do 6 miesięcy. Najlepszej jakości jest to, które pochodzi od zwierząt 4-8-tygodniowych, karmionych mlekiem. Mięso od młodszych cieląt jest nieco wodniste, a mięśnie w stosunku do kośćca mało rozwinięte, od starszych – nie jest już tak delikatne i chude. Jest również ciemniejsze, ponieważ do diety zwierząt włącza się paszę roślinną.
Mięso cielęce jest niskokaloryczne i chude. Dla porównania 100 g łopatki cielęcej to ok. 105 kcal i 2,8 g tłuszczu, a wieprzowej – 259 kcal i 21 g tłuszczu. Co istotne, cielęcina zawiera mało nasyconych kwasów tłuszczowych, które mają swój spory udział w rozwoju miażdżycy i niedokrwiennej choroby serca. Podobnie jak inne gatunki mięsa jest dobrym źródłem białka, łatwo przyswajalnego żelaza, cynku i witamin z grupy B. Szczególnie dużo zawiera witaminy B2 (ryboflawina) i B12 (kobalamina).
Mięso cielęce - gatunki
Najsmaczniejsze kawałki cielęciny to udziec (dzieli się na frykanda), górka, nerkówka. Nieco pośledniejszym gatunkiem cielęciny są łopatka, kark, mostek, nóżki.
Udziec nadaje się na sznycle, steki, zrazy, pieczeń, górka na kotlety, nerkówka na pieczeń i do duszenia. Mostek warto upiec z nadzieniem, łopatkę udusić lub przeznaczyć na kotlety mielone. Można je też zrobić z karku. Natomiast mięso z nóżek najlepiej zrobić w galarecie. Smakują wybornie, a są znacznie chudsze od wieprzowych.