Jedzmy kolorowe warzywa, radzi dietetyk

2017-08-04 7:36

Szczególnie zdrowe są świeże owoce i warzywa o intensywnych barwach. Kolorowe rzodkiewki, papryki, truskawki czy borówki zapewniają nam najwięcej składników odżywczych – radzi dietetyk i technolog żywienia Urszula Bulanda.

Jedzmy kolorowe warzywa, radzi dietetyk
Autor: thinkstockphotos.com Kolory kuszą ze straganów z warzywami.

Spis treści

  1. Kierunek kolor
  2. Sezonowe górą
  3. Do każdego posiłku 

Kierunek kolor

"Istnieje jedna ważna zasada, którą powinniśmy się kierować podczas zakupu sezonowych warzyw i owoców. Im intensywniejszy kolor owocu, im bardziej fioletowy, czerwony czy zielony, tym więcej wartości odżywczych w sobie zawiera i jeszcze korzystniej wpłynie na nasze samopoczucie i wygląd" – radzi Urszula Bulanda.

Jak podkreśla, sezonowe owoce i warzywa mają wiele zalet, a jedną z nich jest ogromny potencjał antyoksydacyjny witamin A, C i E, które przede wszystkim wspomagają walkę z wolnymi rodnikami. "Papryka i czarna porzeczka zwiększają odporność na niepożądane ustroje. Banany, jabłka czy borówki pomogą, gdy odczuwamy zmęczenie i potrzebujemy skutecznego zastrzyku energii. Na urodę, jędrność skóry, estetyczny wygląd paznokci czy włosów wpływa truskawka, zwana owocem piękności, czy rzodkiewka będąca bombą witaminową" – mówi dietetyk.

Sezonowe górą

Zdaniem Urszuli Bulandy owoce i warzywa sezonowe mają zdecydowaną przewagę nad tymi niesezonowymi. "Kluczowe jest tutaj pominięcie procesu przechowywania. Podczas magazynowania produkty te tracą wiele swoich wartości odżywczych, rozkłada się skrobia, pektyny, powstają niekorzystne cukry proste, zmniejsza się jędrność owoców i warzyw. Na przykład w efekcie długiego przechowywania kapusty znajdująca się w niej witamina C redukuje się nawet w 20 proc., a w ziemniakach jest to wynik rzędu 70 proc. Truskawka zjedzona teraz też będzie bardziej wartościowa niż ta zjedzona poza sezonem" - podkreśla.

Dietetyczka przypomina, że owoce i warzywa można spożywać w różnej postaci. "Istnieje szereg sposobów, dzięki którym przemycimy do naszej diety owocowo-warzywną armię niemal niezauważalnie, wypełniając zalecane 5 porcji tych produktów dziennie" – podkreśla Urszula Bulanda.

Do każdego posiłku 

Zwraca także uwagę, żeby do każdego posiłku dodawać choć jedno warzywo lub owoc. "Nawet jeden plasterek pomidora położony na kanapkę z szynką to dużo. Świetną opcją jest dodawanie letnich darów natury do wypieków – ciasta marchewkowe czy szpinakowe nie smakują jak warzywa, a zawierają wiele walorów estetycznych i zdrowotnych. Najprostszym wariantem jest wrzucanie owoców i warzyw do wody mineralnej. Dzięki temu woda smakuje lepiej, a my zapewniamy sobie jeszcze więcej witamin dostarczonych przez owocowo-warzywne bomby" – zaleca Urszula Bulanda.

Źródło: www.naukawpolsce.pl