Wegański łosoś z marchewki: łatwy przepis na Carrot Lox
Dieta bezglutenowa
Dieta wegańska
Dieta wegetariańska
Dieta niskokaloryczna
Uwielbiam warzywa, ale również ryby. W tym zaskakująco pysznym przepisie na marchewkowego łososia nie chodzi o podrabianie gravlaxa, ale o zabawę smakiem, który uwielbiamy. Warzywa nie muszą być nudne. Potraktuj je jak mięso, jak główny składnik, a nie dodatek. Do dzieła!
Jeśli istnieje wieprzowa polędwica łososiowa, to dlaczego nie zrobić łososiowej marchewki. Odkąd przeszłam na wegetarianizm, a okresowo również na weganizm, wciąż eksperymentuję z warzywami. Traktuje warzywa jak mięso, czy ryby. To nie jest już dla mnie dodatek do głównego składnika odżywczego. Warzywa są treścią mojego jadłospisu. Zwierzęce produkty białkowe trafiają tam, jako dodatki, gdy trochę odczuwam brak innych składników. Zrezygnowałam z jedzenia mięsa zwierząt ze względów zdrowotnych oraz moralnych. Mimo ukończonych pięćdziesięciu lat, czuję się na trzydzieści. Jestem w najlepszej formie od lat.
Jak zrobić wegańskiego „łososia”?
Jak już wcześniej zaznaczyłam, nie chodzi tu o podrabianie tej mięsistej ryby. Nie zależy mi na odtwarzaniu tekstury i smaku łososia kropka w kropkę. Marchewka marynowana w typie skandynawskeigo gravlaxu to zabawa smakami. To naprawdę smaczny sposób na marchewkę, której nigdy za wiele w naszym codziennym menu.
Istnieje wiele różnych sposobów na zrobienie wegańskiego łososia z marchewki, czyli popularnego Carrot Lox :
- z marchewek pieczonych w solnej skorupce, następnie pokrojonych na paski i zamarynowanych
- z marchewek pokrojonych na wstążki i po prostu je zamarynowanych (marchew jest bardziej chrupka)
- z marchewek pokrojonych na wstążki i utogowanych je na parze, a następnie marynowanych (mam wrażenie, że gotowanie na parze nie pozwala im wchłonąć więcej smaku)
- z marchewek pokrojonych na tasiemki, krótko gotowanych we wrzącej marynacie i pozostawionych w niej do wystygnięcia (ta wersja najbardziej mi odpowiada)
Ten ostatni pomysł zaczerpnięty jest z kuchni południowych wybrzeży Morza Śródziemnego, gdzie marchew marynuje się we wrzącej zalewie. To najlepszy paten na nadanie smaku marchewce o idealnej teksturze. Marchwekowe wstążki są półtwarde. No i nie zajmuje zbyt wiele czasu. Zawsze staram się, aby moje przepisy były proste (zarówno jeśli chodzi o składniki, jak i sposób przygotowania).
Co jest potrzebne do przygotowania łososiowej marchewki?
Będziesz potrzebować:
- marchewki – używaj dużych marchewek! łatwiej wycinać z nich, czy strugać, marchewkowe wstążki za pomocą obieraczki do warzyw; używam zwykłego noża rowkowego, ale są też specjalne nożyki rowkowe o bardziej wymyślnych kształtach
- ocet ryżowy – sprawdzi się też ocet jabłkowy lub po prostu ocet spirytusowy o stężeniu 5%
- dymny smak - używam wędzonej papryki sproszkowanej lub wędzonej soli, w wegańskich sklepach znajdziesz również specjalny dodatek - dym w płynie
- sos sojowy
- sok cytrynowy
- sól, używam wędzonej soli Maldon, bez niej moje życie byłoby bezbarwne
- świeży koper
- kapary
- płatki nori – dodaję arkusze nori do blendera lub robota kuchennego, aby zrobić płatki nori
SKŁADNIKI
- 2 duże marchewki
- 1/4 szklanki octu ryżowego lub jabłkowego
- 1/2 szklanki wody
- 1 łyżeczka papryki wędzonej
- 3 łyżeczki sosu sojowego
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1/4 łyżeczki soli wędzonej
- 3 gałązki świeżego koperku
- 2 łyżeczki kaparów
- 1 łyżeczka płatków nori
PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU
- Za pomocą obieraczki do warzyw potnij marchewki na wstążki.
- W małym garnku wymieszaj ocet, wodę, wędzoną paprykę mieloną, sos sojowy, sok z cytryny i sól. Doprowadź do wrzenia. Dodaj wstążki z marchewki. Gotuj na wolnym ogniu przez 3 minuty pod przykryciem.
- Do umytego i zdezynfekowanego słoika dodaj świeży koperek, kapary, wstążki marchewkowe z gorącą marynatą oraz płatki nori.
- Pozwól mu trochę ostygnąć, a następnie zamknij iwłóż do lodówki. Pozwól wstążkom marchwi nasiąknąć smakiem przynajmniej przez noc.
- Następnego dnia możesz cieszyć się nim np. z bajglami posmarowanymi wegańskim serkiem śmietankowym lub hummusem, ze świeżym ogórkiem i cebulką. Pychota!