Ile kalorii mają tłustoczwartkowe przysmaki? Ile trzeba ćwiczy, żeby je spalić?
Tłusty czwartek - słodkie pożegnanie karnawału - bogaty jest w kaloryczne przysmaki. Choć jutro nikt nam nie zabroni pączka, w czwartek objadamy się nimi bez opamiętania. Tłustoczwartkowe delicje mogą tuczyć, jeśli ich nie spalicie w ruchu. Ile mają kolorii? Ile trzeba ćwiczyć, żeby je spalić? Czytajcie dalej, a wszystko stanie się jasne.
Tłusty czwartek rozpoczynał ostatni weekend karnawału i był czułym pożegnaniem z rozkoszami stołu. W czasach, gdy ludzie przestrzegali postu jakościowego, ociekające tłuszczem ostatki miały głęboki psychologiczny sens. Na wiele tygodni żegnano się z mięsem i tłuszczami zwierzęcymi. Wówczas zarówno pączki, jak i faworki smażono na smalcu - tłuszczu wieprzowym lub gęsim. Dzisiaj, gdy pączki smażymy na tłuszczu roślinnym, nie ma to już takiego znaczenia. Jednak słodki obyczaj pozostał i chwała mu za to!
Tłustoczwartkowe objadanie się smakołykami mamy zakodowane w genach. I chyba nie ma co z tym walczyć. Lepiej dowiedzieć się więcej na temat kaloryczności ulubionych przysmaków i spalić je w ruchu. Bo tyjemy nie tyle z nadmiaru przyswajanych kalorii, ile z powodu braku wydatkowania przyswojonej energii. Gdy bilans energetyczny jest dodatni, zaczynamy obrastać w sadełko. Dlatego zamiast odmawiać sobie rozkoszy stołu, zjedz pączka i wyjdź na spacer!
Zobacz naszą galerię z dietetycznymi faktami i poradami: Ile kalorii mają tłustoczwartkowe przysmaki? Ile trzeba ćwiczy, żeby je spalić?