Dietetyk pokazał, co warto kupić w Biedronce. Ale z jednym przesadził
Dietetyk Michał Wrzosek opublikował na swoim profilu na Instagramie ciekawy film, w którym pokazał smaczne i zdrowe przekąski dostępne w Biedronce. Zobaczcie, co poleca dietetyk i na które produkty warto zwrócić uwagę, robiąc zakupy w tej sieci handlowej.
Gdzie kupić pyszne i zdrowe przekąski?
Komponując menu na cały dzień, warto pamiętać o przekąskach. To małe i proste dania, które zaspokoją głód między głównymi posiłkami. Przekąski powinny być jednak zdrowe, zapewnić energię i dostarczyć substancji odżywczych. Czy takie produkty można znaleźć w sklepach? Michał Wrzosek odpowiada na to pytanie w swoim filmiku. Wszystkie przekąski, które wybrał, można kupić w Biedronkach na terenie całego kraju.
Michał Wrzosek pokazał najlepsze przekąski z Biedronki
Na liście biedronkowych przekąsek wartych uwagi znalazło się kilka niedrogich artykułów. Michał Wrzosek wskazał słodkie i wytrawne produkty, z których w prosty i szybki sposób można wyczarować prawdziwe pyszności. Wszystkie wskazane przez dietetyka zestawy artykułów spożywczych mają wartość kaloryczną na poziomie około 200 kalorii.
- Kvarg waniliowy z malinami – skandynawski serek waniliowy z dodatkiem świeżych maliny to pomysł na pyszną i zdrową przekąskę. Ma 207 kcal, zawiera 21 g białka i bardzo mało tłuszczu. W sumie cena przekąski wynosi 10 zł.
- Kvarg naturalny z musem owocowym – skandynawski serek, który doskonale uzupełni mus owocowy z truskawek i jabłek. Za zestaw trzeba zapłacić 5 zł.
- Kaszka waniliowa Vitanella – to prosta przekąska do zrobienia i w domu, i w pracy. Porcję zalewa się wodą, dokładnie miesza i gotowe. Jest dobrym źródłem błonnika. Jedno opakowanie kosztuje jedynie 1,99 zł.
- Jogurt owocowy z orzechami – zdrowa przekąska bez cukru zaspokoi głód między posiłkami i zmniejszy apetyt. Koszt przygotowania przekąski z dwóch składników wynosi około 3 zł.
- Twarożek domowy grani i pomidorki wiśniowe – to jedyna w zestawieniu wytrawna przekąska, która dostarczy pełnowartościowego białka. Za to małe danie trzeba zapłacić niecałe 5 zł.
- Toffiefee – jak się okazało, to tylko żart dietetyka, który wywołał niemałe zamieszanie wśród komentujących. Tej przekąski Michał Wrzosek nie poleca.