Najlepsza zupa zacierkowa mojej babci - wersja uproszczona, z gotowymi zacierkami
Zupa zacierkowa mojej babci była naprawdę najlepsza, choć zacierkowa to naprawdę zupa niskobudżetowa, którą można przygotować naprędce, z braku innych pomysłów, czasu lub funduszy. A ja polecam uproszczoną wersję tej zupy, dla osób, które nie umieją przygotować domowych zacierek. Zupa doskonale udaje się z gotowymi zacierkami.
Gotowe zacierki? Czemu nie!
Zacierkowa mojej babci miała wyjątkowy smak dzieciństwa. Szukałam go, ale moje zacierki nie umywały się do tych babcinych - zawsze były nie takie, za miękkie, za twarde, po prostu nie to! Wróciłam do gotowania bardzo prostej zupy zacierkowej, gdy odkryłam gotowe zacierki, zwłaszcza te węgierskie, noszące nazwę tarhonya, o dość długim czasie gotowania. Dzięki nim zupa przypomina mocno smak zacierkowej mojej babci a na dodatek jest o wiele mniej pracochłonna. Zacierki różnych firm dostępne są w supermarketach bez problemu.
SKŁADNIKI
- 4 spore ziemniaki
- 200 g boczku
- 1 cebula
- 1 por
- 1 pietruszka
- 2 marchewki
- kawałek selera
- 1 liść laurowy
- 3-4 ziarna ziela angielskiego
- koperek
- pól paczki gotowych zacierek
PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU
- Z warzyw (poza cebulą) z solą, pieprzem i liściem laurowym ugotować wywar. Warzywa wyłowić i pokroić w kostkę.
- Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. Dodać do wywaru, dodać też zacierki - ale zerknąć, czy ich czas gotowania zbliżony jest do czasu gotowania się ziemniaków (ok.15 minut). Jeśli jest krótszy, dodać je odpowiednio później. Gotować do miękkości ziemniaków i kluseczek.
- W czasie, gdy zupa się gotuje, boczek i cebulę pokroić w kostkę. Zrumienić boczek na rozgrzanej patelni, dodać cebulę i też ją lekko zrumienić. Dodać do zupy pokrojoną w kostkę włoszczyznę i boczek z cebulą. Chwilę pogotować, podawać ze świeżym pieczywem.