Mateusz Gessler otworzył nową restaurację. "Drogo" to mało powiedziane
Mateusz Gessler to obecnie jeden z wiodących restauratorów w Polsce. Dla wielbicieli jego kuchni mamy najnowsze informacje: otworzył również lokal w Szklarskiej Porębie.
Mateusz Gessler interpretuje góralską kuchnię
Słynny restaurator nie poprzestaje na warszawskich restauracjach. Właśnie otworzył lokal Bergo w Szklarskiej Porębie. Serwowane dania mają się przede wszystkim opierać na tamtejszych skarbach lasu (dziczyźnie, grzybach i owocach) oraz jagnięcinie i rybach z górskich potoków.
Wygórowane ceny?
W obecnej sytuacji ekonomicznej, zwłaszcza wobec rosnącej inflacji, a co za tym idzie, galopujących cen, raczej nie powinny nas dziwić wysokie ceny w restauracjach. Ci, którzy mają już za sobą pierwsze wypady nad morze czy w góry, doświadczyli realiów stołowania się w lokalach gastronomicznych. Można się spodziewać, że u Mateusza Gesslera tanio też nie będzie.
Jak wieść niesie (podajemy za Plejadą), porcja rosołu z perliczki w górskim lokalu Bergo kosztuje 36 zł, pierogi z jagnięciną to już 48 zł, pieczony jesiotr w sosie cytrynowym – 86 zł, a polędwica wołowa Maitre d’hotel to aż 110 zł. Ceny są wyższe niż w Warszawie...
Czy turyści się skuszą na te frykasy, przyjmując strategię: na wakacjach nie oszczędzam? Co prawda, dania przygotowane są z najlepszych składników regionalnych, niemniej sam wakacyjny wyjazd jest w tym roku wyjątkowo sporym wydatkiem. Turyści więc często będą się borykać z dylematem egzystencjalnym: być czy mieć?