Kupując produkty spożywcze coraz częściej stawiamy na jakość
Parmigiano reggiano, mozzarella czy pecorino – takie sery znane są dziś już nie tylko kulinarnym pasjonatom, ale nawet średnio orientującym się konsumentom. Podobnie jest z wędliną Prosciutto di Parma, balsamicznym octem z Modeny czy wieloma rodzajami win. Szczegóły ich produkcji okrywa często tajemnica, a skład jest ściśle określony.
Muszą pochodzić z określonych miejsc, a certyfikaty Chronionej Nazwy Pochodzenia to gwarancja najwyższej jakości i smaku. Włochy szczycą się największą ilością takich wyrobów w całej Unii Europejskiej, a zainteresowanie nimi systematycznie rośnie – także u nas. Specjalnie oznaczone, pochodzące z Włoch produkty spożywcze budzą bez wątpienia pozytywne skojarzenia, także i u nas.
– Dziś polski konsument jest znacznie bardziej wymagający niż jeszcze kilka lat temu. Szuka produktów wysokiej jakości. Coraz częściej jest też świadomy, jak oznaczone są te, które charakteryzują się wysoką jakością i które, w związku z tym, warto wybierać – podkreśla Antonino Mafodda, dyrektor Italian Trade Agency – Agencji Promocji i Internacjonalizacji Przedsiębiorstw Włoskich i zwraca uwagę, że jednymi z takich oznaczeń są Chroniona Nazwa Pochodzenia ChNP (wł. DOP), Chronione Oznaczenie Geograficzne ChOG (wł. IGP) czy Gwarantowana Tradycyjna Specjalność GTS (wł. STG), a w stosunku do win – DOC, DOCG, IGT.
Włochy poszczycić się tu mogą największą liczbą produktów w całej Unii Europejskiej – aż 299 artykułami spożywczymi i 523 winami. Najbardziej znane przykłady takich produktów to: sery Parmigiano Reggiano, Grana Padano, Gorgonzola i Mozzarella di Bufala Campana, szynka Prosciutto di Parma, ocet balsamiczny z Modeny, czerwona pomarańcza z Sycylii, kiwi z Lacjum czy winogrona deserowe z Canicattì.
Znak Chroniona Nazwa Pochodzenia to gwarancja jakości zastrzeżona tylko dla produktów z konkretnego obszaru produkcji. Wyroby z tym oznaczeniem są wytwarzane wg określonych standardów, nad przestrzeganiem których stoją specjalne konsorcja. Produkt z takim oznaczeniem to klucz do rozróżnienia prawdziwego włoskiego produktu (Made in Italy) od imitacji. Wartość włoskiego eksportu produktów ze znakami DOP, IGP i STG w 2018 r. wyniosła prawie 9 mld euro (8,8 mld euro).
O blisko 2 procent wzrósł w stosunku do 2018 r. import oryginalnych produktów spożywczych z Włoch. Według szacunków, wartość sprowadzonych do Polski produktów spożywczych, takich jak: makarony, sery, kawa, wędliny czy oliwa, ale także świeżych owoców i warzyw, wyniesie w tym roku 934 mln euro (w porównaniu do 917 mln euro w 2018 r.). Konsumenci w Polsce coraz częściej wykorzystują prawdziwe produkty z Italii, mając na uwadze ich wysokie walory smakowe oraz zdrowotne.
– Polacy w coraz większym stopniu wybierają oryginalne wyroby z Włoch. Nic dziwnego, bowiem świadomość ich wartości i jakości staje się coraz bardziej powszechna, zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę otwarcie tutejszych konsumentów na nowe smaki i walory zdrowotne – mówi Antonino Mafodda.
W ciągu ostatnich 5 lat eksport włoskich produktów spożywczych do Polski rósł średnio w tempie bliskim 8 procent. W tym czasie polscy konsumenci zdążyli już włączyć do swojego codziennego menu włoskie warzywa i owoce, a także artykuły spożywcze stanowiące bazę wielu dań. Chodzi przede wszystkim o makaron. Włochy są bowiem liderem w dostarczaniu go do Polski. W tym roku wartość jego eksportu do nas wyniesie prawie 35 mln euro, co daje włoskim producentom blisko 40-procentowy udział w polskim rynku. Podobnie jest z przetworzonymi pomidorami. Wartość ich eksportu nad Wisłę wyniesie prawie 80 mln euro, a Włochy z 25-procentowym udziałem w rynku są głównym ich dostawcą. Italia jest także w czołówce krajów, z których sprowadza się do Polski m.in. wino, czekoladę, kawę, oliwę, sery i wędliny, a także świeże winogrona czy kiwi.