Grecka sałatka dektektywa R. oraz inne przysmaki
Grecka sałatka? Souvlaki z tzatziki, czy musaka? Co zachwyciło detektywa Rowickiego podczas urlopu w Grecji? Bo sprawa kryminalna to jedno, zwłoki zwłokami, ale nawet detektyw na tropie coś musi jeść.
Sprawdźcie na kolejnych zdjęciach >>>
Wszystkie cytaty pochodzą z książki Roberta Ostaszewskiego „Śmierć last minute”, wydawnictwo Harde, 2021.
Grecka sałatka
Detektyw Rowicki w kwestiach kulinarnych polega na swojej kochance Paulinie. Dziewczyna choć młodsza od niego o 20 lat, była już w Grecji kilka razy i zna się na dobrej kuchni.
„− Weź sałatkę grecką.
Wbiłem w nią wzrok, węsząc grubą prowokację.
− Nawet ja wiem, jak smakuje sałatka grecka. Może jednak spróbuję czegoś nowego - wyartykułowałem niepewnie.
− Nie masz pojęcia o smaku sałatki greckiej.
Okazało się, że faktycznie to, co u nas podają jako sałatkę grecką, jest jedynie nędzną podróbką”.
Grecy są prawdziwymi mistrzami mieszania smaków warzyw i owoców z serem feta. Odważcie się, jak detektyw Rowicki i spróbujcie genialnego połączenia pomidorów i brzoskwiń. Tak właśnie podaje się grecką sałatkę na Peloponezie. Podkomisarz Rowicki poleca przepis na >>> GRECKĄ SAŁATKĘ Z POMIDORAMI, BRZOSKIWNIAMI I SEREM FETA
Grecki jogurt ze świeżymi figami i miodem
Detektyw Rowicki, ekspolicjant z Ciechanowa, marzy o wypoczynku. Czas na Peloponezie spędza na plażowaniu i igraszkach ze swoją słowiańską Wenus, jak mówi o Paulinie. „Potem robiliśmy rzeczy na łóżku i podłodze, o których filozofom się nie śniło. Greckim” – krótko podsumowuje Rowicki. Po gorących greckich nocach, nawątlone siły Rowicki uzupełnia śniadaniem.
„Paulina poradziła mi, żebym spróbował greckiego jogurtu. Brwi podjechały mi na środek czoła. Ja i jogurt stanowiliśmy dwie bardzo odległe galaktyki. Ale czegóż nie robi się dla kobiety, więc spróbowałem. I się zdziwiłem. Jogurt był najlepszym punktem śniadania” − stwierdza Rowicki.
Chcesz spróbować, jak smakuje greckie śniadanie? Szczególnie śniadanie we dwoje. Przygotuj >>> GRECKI JOGURT ZE ŚWIEŻYMI FIGAMI I MIODEM
Grecka musaka
Detektyw Rowicki wakacyjny dzień kończy w tawernie. Podczas pierwszego wieczoru stwierdza ze zgrozą, że nie umie czytać po grecku, zaś angielskie nazwy potraw nic mu nie mówią. Rozumiemy go dobrze, też tak się czujemy w Grecji. Na szczęście z odsieczą przychodzi młoda towarzyszka Konrada Rowickiego:
„– Weź też kawałek musaki - powiedziała Paulina.
Musaka była wariacją na temat lasagne, którą lubiłem…”
Rowicki rozpływa się nad tym daniem. Zapieczone warstwami bakłażany, pomidory i mielone mięso z dodatkiem beszamelowego sosu i ciągnącego się sera robią wrażenie. Wiadomo, wszystko skąpane w beszamelu jest po prostu przepyszne. Wypróbuj sprawdzony przepis nieocenionej Magdy Gessler na >>> GRECKĄ MUSAKĘ DETEKTYWA ROWICKIEGO
Souvlaki - greckie szaszłyki
Detektyw Konrad Rowicki kocha smaczne jedzenie. Kocha również kobiety, które lubią dobrze zjeść. „Paulina nie przejmowała się żadnymi dietami i zasadami zdrowego żywienia, co niezmiernie mnie cieszyło, zjadła coś, co się nazywała souvlaki, a co na moje oko było zwykłym szaszłykiem wieprzowym. Mniejsza o nazwy, grunt, że oboje byliśmy smacznie najedzeni.”
Greckie souvlaki to po prostu mięso pieczone na patyku. Szaszłyk przygotowuje się z mięsa wieprzowego, jagnięcego lub kurczaka. Zachęcamy Was do wypróbowania łatwego przepisu na >>> GRECKIE SOUVLAKI DETEKTYWA ROWICKIEGO
Tzatziki do szaszłyków souvlaki
Greckie szaszłyki zawsze podawane są z pysznym jogurtowym sosem o wyrazistym smaku czosnku. Tak też podano je Konradowi Rowickiego i jego towarzyszce. „Pojadaliśmy niespiesznie. Souvlaki i tzatziki. I popijaliśmy białym winem. Dużą ilością białego wina. Powoli przekonywałem się do tutejszego żarcia. Prawdopodobnie polubiłbym je, gdyby przyszło mi tu mieszkać na dłużej” - deklaruje Rowicki.
Jak zrobić najlepsze tzatziki? Wypróbujcie łatwy przepis na >>> TRADYCYJNE TZATZIKI DO SZASZŁYKÓW
Ośmiorniczki po grecku
Detektyw Konrad Rowicki na urlopie daje się wciągnąć w śledztwo. Mimo trzech trupów polskich turystów, nie traci apetytu. Rozsmakowal się w greckiej kuchni i z coraz większą przyjemnością korzysta z jej uroków.
„Zamówiliśmy smażone kalmary i grillowane ośmiorniczki. W kraju nadwiślańskim byłby to luksusowy lunch, tutaj zwyczajne żarło. W dodatku w cenie niezbyt przekraczającej koszt zwykłego schaboszczaka w niespecjalnie ekskluzywnej knajpie” – stwierdza Rowicki.
Ośmiorniczki coraz częściej można kupić w polskich sklepach, nawet w popularnych dyskonach. Jeśli chcecie poczuć się, jak detektyw R. na wczasach, to przygotujcie pyszny posiłek według przepisu na >>> OŚMIORNICZKI PO GRECKU
Kalmary z grilla
Konrad Rowicki w szczególnie trudnym momencie śledztwa posila się kalmarami z grilla. Owoce morza to najlepsze pożywienie dla szarych komórek. Rowicki szczerze wyznaje:
„Szczególnie smakowały mi smażone kalmary, które u nas występowały jedynie w postaci przemrożonych krążków o konsystencji i smaku gumy. Uznałem, że właściwie nawet tylko po to, by ich skosztować, warto było kopnąć się do Grecji. [...] I wino, dużo wina w szklanych półlitrowych karafkach. Tak, wino mogło być jakimś rozwiązaniem na ten wieczór…”
Koniecznie wypróbujcie absolutnie fantastyczny przepis na >>> GRILLOWANE KALMARY
Kawa po grecku
Detektyw Rowicki musi uporządkować fakty i dowody. Siada więc w maleńkiej kafejce i zamawia kawę.
„Kawa po grecku smakowała niczym w modnej warszawskiej kawiarni, w które używają ekspresu kosztującego tyle, ile dobrej klasy samochód…” – stwierdza filozoficznie ekspolicjant na tropie mordercy.
Wy rónież możecie przygotować sobie pyszną kawę po grecku dla rozjaśnienia umysłu. Oto najlepszy przepis na >>> KAWĘ PO GRECKU
Bigos babci detektywa Rowickiego
Konrad Rowicki jest równie bysty, co cyniczny. I mimo swoich niekłamanych zachwytów nad grecką kuchnią z rozbrajającą szczerością stwierdza:
„Niech Makłowicz jeździ po świecie w poszukiwaniu nowych smaków i aromatów, krzyżyk mu i jego wątrobie na długą drogę. Moje kulinarne poszukiwania spokojnie mogłyby się zamykać w obrębie Ciechanowa. Koniec końców, wiedziałem, że bigosu zapamiętale warzonego przez moją babkę nic nie przebije”.
Ostatecznie detektyw wraca na łono ojczyzny, gdzie kontynuuje śledztwo w sprawie morderstwa. Wraca również do kuchni swojej babki Felicji, która gotuje najlepszy bigos. Jeśli nie macie jeszcze swojej ulubionej receptury bigosu, zainspirujcie się przepisem na >>> BIOGS STAROPOLSKI, KTÓRY NIE MA SOBIE RÓWNYCH
Detektyw nigdy nie ma urlopu przekonuje "Śmierć last minute"
Najnowszy kryminał Roberta Ostaszewskiego „Śmierć last minute” to świetna powieść obyczajowa. Rozwiązaniu zagadki trzech morderstw Polaków spędzających urlop w Grecji towarzyszy interesująca warstwa obyczajowa. Cyniczny podkomisarz Konrad Rowicki jest bystrym obserwatorem, lecz w jego oku tkwi odłamek diabelskiego lustra, więc dostrzega więcej, niżby chciał.
Książkę kupicie >>> Robert Ostaszewski „Śmierć last minute”