Skąd się wzięła herbata w torebkach? Herbata expresowa - kto ją wymyślił?

2017-09-29 12:36

Odrobina herbaty w jedwabnym woreczku miała być próbką, czymś co zachęci klientów do kupowania nowego gatunku herbaty. Ale bardziej niż zawartość spodobał się pomysł pakowania w torebki pojedynczych porcji gotowych do zaparzenia. Od kiedy Thomas Sulivan wpadł na ten marketingowy chwyt, nie mógł się opędzić od klientów. Pomysł chwycił tak bardzo, że dzisiaj trzeba poświęcić sporo czasu, by znaleźć w sklepach herbatę liściastą.

Skąd się wzięła herbata w torebkach? Herbata expresowa - kto ją wymyślił?
Autor: pixabay.com Najlepszy wynalazki powstają zazwyczaj - przez przypadek.

Spis treści

  1. Herbata w torebkach - postała początkowo jako chwyt marketingowy
  2. Przypadkowy sukces
  3. Patent górą
  4. PRZECZYTAJ TAKŻE: 5 rzeczy, których nie wiesz o herbacie

Herbata w torebkach - postała początkowo jako chwyt marketingowy

Thomas Sullivan handlował w Nowym Jorku herbatą. Interes kręcił się raz lepiej, raz gorzej, nie przynosząc jednak oczekiwanych zysków. W 1908 roku Sullivan wprowadzając na rynek nowy rodzaj herbacianego suszu postanowił go w nietypowy sposób zareklamować.

Przypadkowy sukces

By zachęcić potencjalnych klientów, część towaru Sullivan podzielił na jednorazowe porcje i wsypał susz herbaciany do jedwabnych woreczków. Było to coś w rodzaju bezpłatnej próbki, którą dodawał jako bonus do innych zakupów. Zakładał, że klienci wysypią zawartość do filiżanek, ale niektórzy z nich (leniwi? kreatywni?) wrzucali do kubeczków całe woreczki i zalewali je wrzątkiem. A potem wracali do sklepu, pytając o „tę herbatę w torebkach”. Thomas Sullivan był zaskoczony obrotem sprawy, ale szybko zorientował się, że trafił na żyłę złota. Jedwab był jednak zbyt drogi, żeby z niego produkować torebki w ilościach hurtowych, więc zastąpił kosztowną tkaninę papierem. Interes wreszcie zaczął iść tak, jak należy.

Patent górą

Dlaczego jednak na żadnym pudełku z paczkowaną herbatą nie znajdujemy nazwiska wynalazcy i mało kto o nim słyszał? Ano dlatego, że to nie Thomas Sullivan a jego imiennik, Thomas Lipton, rok później opatentował pomysł.

PRZECZYTAJ TAKŻE: 5 rzeczy, których nie wiesz o herbacie