Wszystko o MOM. Co jemy w parówkach? Gdzie jeszcze Katarzyna Bosacka znalazła MOM?

2023-02-09 11:06

Należysz do osób, które z przerażeniem czytają informacje na opakowaniach produktów i zastanawiają się, ile właściwie mięsa jest w parówce (i nie tylko w niej)? Co oznacza 30% MOM i co z pozostałymi 70%? Koniecznie przeczytaj ten artykuł.

Wszystko o MOM. Co jemy w parówkach? Gdzie jeszcze Katarzyna Bosacka znalazła MOM?
Autor: Shutterstock Parówki, serdelki, kiełbasy o bardzo rozdrobnionej strukturze, a także pasztety, to wyroby, które mogą zawierać MOM

Spis treści

  1. Jak kupować zdrowe parówki?
  2. Co z parówkami na wagę?
  3. MOM wcale nie oznacza MAM mięso
  4. Dlaczego MOM dodawany jest do wędlin? Do jakich wędlin trafia MOM?
  5. Jak uniknąć kupowania produktów z MOM?

Jak kupować zdrowe parówki?

Gdyby wszyscy producenci parówek stosowali się do norm, okazałoby się, że są one bogatym źródłem łatwo przyswajalnego białka. Niestety, prawda jest taka, że tylko co trzeci z nich w ogóle spełnia jakąkolwiek normę. Jak zatem nie dać się oszukać? Znalezienie w sklepie naprawdę dobrych i zdrowych parówek to zadanie dla detektywa. Jak przystało na Sherlocka Holmesa, do sklepu najlepiej wybrać się z lupą, ponieważ producenci, którzy nie chcą chwalić się składem parówek, zwykle umieszczają go na opakowaniu bardzo małą czcionką.

Co z parówkami na wagę?

W Polsce jest obowiązek umieszczania informacji o zawartości MOM w składzie parówek. Często zdarza się, że kupujemy parówki na wagę, nie widzimy wówczas etykiety i składu parówek. Wyznacznikiem ich jakości jest wtedy cena. Możemy mieć pewność, że parówki za 7 zł będą miały zupełnie inny skład niż te za 25 zł.

MOM wcale nie oznacza MAM mięso

Pora na rozszyfrowanie kodu, czyli wszystkich E – dodatków oraz tajemniczego skrótu MOM lub MDOM. Okazje się, że nie jest to takie trudne, wystarczy tylko zapamiętać, których E należy się wystrzegać:

Fosforany (E450 do E453) – ich nadmiar zakłóca wchłanianie wapnia, skutkiem czego jest nieprawidłowy rozwój kości i zębów. Producenci często dodają fosforany do parówek, aby obniżyć koszty produkcji (dzięki fosforanom można zwiększyć objętość parówek, dodając do nich więcej wody), a przez co niestety i jakość.

Karageny i koszenile (E407, E120) dodawane do parówek często poprawiają ich kolor i konsystencję, niestety również fałszują skład. Karagen jest środkiem zagęszczającym, którego działanie jest podobne do żelatyny. Koszenile to barwniki, które tak "pięknie" barwią parówki na różowo.

MOM, czyli mięso oddzielone mechanicznie od kości, choć słowo "mięso" jest tu na wyrost użyte, ponieważ MOM ma niewiele z nim wspólnego. Są to ścięgna, chrząstki, tkanka łączna i skóra, które mieli się na gładką masę i dodaje do parówek. Trzeba tu zaznaczyć, że zgodnie z unijnymi normami MOM nie jest mięsem!

Dlaczego MOM dodawany jest do wędlin? Do jakich wędlin trafia MOM?

MOM jest dużo tańszy niż standardowe mięso, nawet nienajwyższej jakości. W dobie kryzysu gospodarczego, dużej inflacji, wiele firm decyduje się na obniżenie jakości swoich produktów, po to, by nie podnosić drastycznie ich ceny.  MOM trafia więc nie tylko do tanich parówek i serdelków, ale też do tzw. mortadeli, która nie ma nic wspólnego z wyborną włoską wędliną, a także do drobno mielonych kiełbas i pasztetów. Trafia również do gotowych dań mięsnych. Trudno je wykryć wzrokiem i smakiem. Cel dodawania MOM jest bardzo podobny, jak w przypadku fosforanów – maksymalne zwiększenie objętości przy minimalnych kosztach.

Jak uniknąć kupowania produktów z MOM?

Nie mamy innej złotej rady poza jedną - czytajcie uważnie etykiety produktów. Jeśli kupujecie coś na wagę w stoiskach mięsnych unikajcie wymienionych wyżej produktów. Zawsze możecie poprosić obsługę o etykietę ze składem z opakowania zbiorczego - choć tu możecie napotkać opór. Nasze babcie mówiły, że co zaoszczędzimy na jedzeniu, oddamy lekarzowi i miały wiele racji. Jeśli jednak wędliny lepszej jakości nie do końca mieszczą się w naszym budżecie, zawsze możemy je przygotować samodzielnie. Zamiast  kupnej taniej kiełbasy możemy  przygotować własną i zakonserwować w słoikach: Kiełbasa w słoiku. Domową kiełbasiankę z prostych składników można przechowywać miesiącami, kupny pasztet zastąpić domowym - mięsnym lub wegetariańskim - albo pastą przygotowaną z gotowanego lub pieczonego mięsa z dodatkami.  Pieczone mięso jest też doskonałą alternatywą dla wędlin ze sklepu.

Pomysły na zastąpienie niezdrowych produktów ze sklepów smaczną i pożywną wędliną znajdziecie oczywiście w naszym serwisie.

Zobacz wideo i dowiedz się więcej na temat  parówek

Parówki – wszystko, czego nie chcecie o niech wiedzieć, ale powinniście. Jak wybrać dobre parówki?